Polska wyciąga wnioski z tego co dzieje się na świecie w związku z koronawirusem! „Widać, że apele trafiły do Polaków”
Gośćmi red. Katarzyny Gójskiej w programie „7x24” na antenie Telewizji Republika byli Agnieszka Ścigaj (Kukiz\'15), Zbigniew Kuźmiuk (Prawo i Sprawiedliwość), Maciej Konieczny (Partia Razem), Mariusz Kałużny (Solidarna Polska).
– Wyciągamy wnioski z tego, co dzieje się w Europie i na świecie. Kraje, które nie podjęły działań ws. koronawirusa w odpowiednim czasie, mają teraz kłopoty. Sztandarowym przykładem takiej nieodpowiedzialności są Włochy – mówił nam Zbigniew Kuźmiuk.
Podkreślił, że „internet pełen jest zdjęć pustych ulic, miast. W sklepach ludzie zachowują odległości między sobą. Widać, że apele trafiły do Polaków. Zachowujemy się odpowiedzialnie i poważnie”.
Zdaniem Agnieszki Ścigaj „koronawirus nie zniknie. Społeczeństwa będą musiały się nauczyć żyć z tym wirusem. Reagować, leczyć i funkcjonować tak jak nauczyliśmy się tego np. z wirusem grypy”.
– To nowy wirus. Dlatego zachorowalność jest większa. Ale ludzi musimy uspokajać. Wszyscy siedzą teraz w domu i czekają aż ktoś powie "koronawirus zniknął". A tak nie będzie. On zostanie z nami na lata – stwierdziła.
– Włochy - ponad 21 tysięcy zarażonych. Hiszpania, Francja, Niemcy - po kilka tysięcy. Polska - 100 zakażonych. To pokazuje, że decyzje polskiego rządu, choć czasem trudne, są dobre – powiedział z kolei Kałużny.
– Kraje, które nie wprowadziły tak restrykcyjnych mechanizmów jak my - i już tego żałują, bo powoli również je wprowadzają za Polską - mogą mieć gospodarczo o wiele większe problemy niż my – dodał.
– Zachowanie PO nie jest etyczne. Oczekiwanie, że każdy kto chce, powinien zrobić test na koronawirusa oznacza skierowanie testów tam, gdzie nie są potrzebne. Bardzo wkurzyła mnie ta wypowiedź. To nie jest OK, tak jak fakenews – ocenił Konieczny.
Nadmienił, że „dopóki system zdrowia jest wydolny i możemy każdym się zaopiekować, śmiertelność jest bardzo niska. We Włoszech lekarze muszą decydować kogo ratować, kogo nie. Dlatego teraz zostańmy w domu. To może pomóc zahamować falę zachorowań”.