Według ośrodka Stratfor Polska może stać się mocarstwem w swoim regionie. Wszystko za sporawą osłabienia się UE w obecnym kształcie. Wraz z kryzysem mogą powstać w Europie mogą wyłonić się bloki państw skupione wokół regionalnych interesów. Dla Polski to wielka szansa!
W analizie Stratfor czytamy m.in. "Europejskiemu projektowi od początku groziło niepowodzenie. Europa to kontynent podzielony przez bariery geograficzne, który przez dwa tysiąclecia był nie tylko pogrążony w wewnętrznych, ciągłych wojnach, ale także w ich rozpamiętywaniu, przez co każde nowe pokolenie miało świadomość krzywd przodków. Przez wieki powstało tu wiele imperiów, które rodziły się i upadały, zostawiając po sobie różne grupy ludzi z odmiennymi historiami, mówiących innymi językami i pochodzącymi z różnych kultur. Jakikolwiek projekt, który próbowałby zniwelować różnice kulturowe i utworzyć jedno, monolityczne państwo w ciągu 70 lat, z góry jest skazany na porażkę. Nieuchronnie prowadzić to będzie do nacjonalistycznego oporu, a realizacja takiego projektu zatrzyma się wówczas w miejscu. Właśnie w takim punkcie obecnie znajduje się Europa.
Liczne kryzysy w Europie – choć mają różne fasady – to wypływają z tego samego źródła: obywatele państw europejskich cenią sobie wyżej narodową i regionalną tożsamość, niż ponadnarodowe marzenia.".
Jeśli chodzi o Polskę to możemy przeczytać: "Polska i kraje bałtyckie, w przeciwieństwie do omawianych wcześniej państw, nie mają komfortu wyboru ścieżki bogacenia się. Wraz z rosnącym zagrożeniem ze strony Rosji, kraje te będą się do siebie zbliżać, kierując swoją energię w stronę budowy paktów i sojuszy wojskowych – szczególnie w silnej współpracy z USA. Oczywiście handel wciąż będzie miał miejsce, ale tożsamość tych krajów będzie budowana wokół oporu przed rosyjskim zagrożeniem.
Jeśli wewnętrzne problemy zmuszą Rosję do zwrócenia swojej uwagi do wewnątrz, Polska stanie przed możliwością, jakiej nie miała od setek lat – będzie mogła rozszerzyć swoje wpływy na byłe terytoria Rzeczpospolitej Obojga Narodów na Białorusi i Ukrainie.".