„Polska jest ofiarą agresji rosyjskich służb”. Sakiewicz o cyberatakch na polskich urzędników

- Wreszcie ktoś nazwał rzeczy po imieniu, Polska jest ofiarą agresji i ataku rosyjskich służb specjalnych – powiedział Tomasz Sakiewicz w rozmowie z Portalem TV Republika. Redaktor naczelny „Gazety Polskiej” odniósł się w ten sposób do oświadczenia wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego o cyberatakach na polskich urzędników.
- Analiza naszych służb oraz służb specjalnych naszych sojuszników pozwala na jednoznaczne stwierdzenie, że atak cybernetyczny został przeprowadzony z terenu Federacji Rosyjskiej. Jego skala i zasięg są szerokie – oświadczył w piątek Jarosław Kaczyński.
Zdaniem Tomasza Sakiewicza, celem rosyjskich działań jest wprowadzenie zamętu w naszym życiu publicznym i atak na infrastrukturę informatyczną. „O potencjalnym zagrożeniu informowaliśmy już wcześniej, po atakach na niezależne media, m.in. na portal niepodległa.pl, Portal TV Republika i moje konto na Twitterze” - przypomniał Sakiewicz.
Poprzednie ataki utwierdziły Rosję w naszej bezradności
- Do najbardziej dramatycznego ataku doszło jesienią zeszłego roku, kiedy to pojawiły się fałszywe informacje, m.in. na moim Twitterze o tym, jakoby Polska miała wprowadzić wojska na Białoruś. Świadczy to, że Rosja traktuje te ataki w wymiarze militarnym. Wówczas sprawa ta została bądź zbagatelizowana, bądź przemilczana przez większość mediów i opozycyjnych polityków – podkreślił.
Jak zaznaczył, ówczesna reakcja dała Rosji pewność, że „polska opinia publiczna nie jest odpowiednio przygotowana na takie zagrożenia, zaś media zadziałały jak pudło rezonansowe Kremla”.
Najnowsze

Prawie 300 osób ewakuowanych ze szkoły po wycieku żrącej substancji

Fręch prowadziła w obu setach, ale odpadła! Dramat Polki w Wuhanie

Domański czaruje wizją "ambitnego budżetu". Kuźmiuk ostro: pan minister jest ciągle w kosmosie
