Polska i Litwa świętują razem. „Tylko zjednoczeni jesteśmy silni”
"To staje się pewną tradycją, że wspólnie świętujemy w przeddzień Konstytucji 3 maja, które jest naszym wspólnym świętem. Przez wieki sojusz Polski i Litwy świadczył on o sile Europy Środowej i Wschodniej. Upadek I Rzeczpospolitej był preludium do problemów, jakie nas później spotkały", powiedział po spotkaniu z premier Litwy Ingridą Szimonyte szef polskiego rządu Mateusz Morawiecki.
Premier RP Mateusz Morawiecki przebywa z wizytą w Wilnie, gdzie spotkał się ze swoją litewską odpowiedniczką Ingridą Szimonyte. Po spotkaniu polityków odbyła się konferencja prasowa. Jako pierwsza głos zabrała litewska premier.
🇵🇱🤝🏻🇱🇹 Spotkanie premierów @MorawieckiM oraz @IngridaSimonyte wraz z delegacjami obu państw w #Wilno. Poruszane kwestie ⤵️
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) May 2, 2023
✔️ dalsze działania w związku z rosyjską agresją na 🇺🇦
✔️ bezpieczeństwo
✔️ współpraca dwustronna pic.twitter.com/qmZRsjAwaT
"Wspólnie rozwiązujemy aktualne dla nas kwestie. To świadczy o szczególnie dynamicznym, ścisłym partnerstwie między naszymi krajami. Symboliczne jest to, że dzisiejsze spotkanie odbywa się w przededniu Konstytucji 3 maja Rzeczpospolitej obojga Narodów. To nasze wspólne święto, którego serdecznie Państwu gratuluję. Historycznie nasze narody zawsze rodziło pragnienie wolności i jasne zrozumienie, że tylko zjednoczeni jesteśmy silni", powiedziała polityk.
Wskazała, że "być może dlatego Litwa i Polska należą do najaktywniejszych stronników Ukrainy w jej obronie przed rosyjską agresją". Dodała, że oba te kraje "rozumieją, że Rosja zaślepiona swoimi imperialnymi ambicjami wkracza nie tylko w wolność Ukrainy ale także wolność wartości demokratycznych i światowy porządek".
Poinformowała też, że "głównym tematem naszych rozmów była sytuacja bezpieczeństwa i pomoc dla Ukrainy".
"Mówiliśmy, jak możemy zintensyfikować wsparcie krajów demokratycznych i zmniejszyć możliwość kontynuowania wojny przez Rosję i Białoruś. Wiemy, że choć wojna toczy się poza granicami UE, to także nasza wojna. Agresora może ograniczyć tylko całkowite zwycięstwo Ukrainy", podkreśliła.
Dodała też, że "musimy mobilizować jak najszersze poparcie społeczności międzynarodowej dla pociągnięcia do odpowiedzialności przywódców politycznych i wojskowych, w tym ustanowienia specjalnego trybunału".
"Musimy zrobić wszystko, aby obejście sankcji było jak najtrudniejsze. Jedność krajów bałtyckich i Polski jest niezwykle ważna. Rozmawialiśmy też o współpracy w dziedzinie obronności, gdy obrona wschodnich granic NATO wpływają na bezpieczeństwo zarówno Polski jak i Litwy", oznajmiła szefowa litewskiego rządu.
Następnie, głos zabrał szef polskiego rządu, który na samym wstępnie swojego przemówienia podziękował za zaproszenie.
"To staje się pewną tradycją, że wspólnie świętujemy w przeddzień Konstytucji 3 maja, które jest naszym wspólnym świętem. Przez wieki sojusz Polski i Litwy świadczył on o sile Europy Środowej i Wschodniej. Upadek I Rzeczpospolitej był preludium do problemów, jakie nas później spotkały", zaczął premier Morawiecki.
Sięgnął po fakty historyczne, mówiąc o tym, że "200 lat musieliśmy się bić jako narody o odzyskanie naszej niepodległości i wyplenienie rosyjskiego imperializmu. "To było nasze wspólne wyzwanie. Dzisiaj, bestia rosyjskiego imperializmu znowu podnosi głowę... Wierzę, że nie uda jej się zwyciężyć tak długo, jak nasze narody, narody Europy Środkowej i Wschodniej będą zjednoczone" - zaznaczył.
"Poziom zjednoczenia, jaki widać między Polską a Litwą jest naprawdę ogromny. To bardzo, bardzo dobry sygnał solidarności, jaką pokazujemy teraz. Dziś w dobie wojny na Ukrainie jest ona oczywista", wskazał premier, dodając - "nasze relacje polsko-litewskie są najlepszy od kilkuset lat, chcę za to bardzo podziękować".
"Polska i Litwa jako pierwsze doświadczyły rosyjskich prowokacji, jeszcze przed rozpoczęciem wojny na na Ukrainie", powiedział Morawiecki, nawiązując do ataków hybrydowych na granicach zarówno Polski, jak i Litwy.