Policja zatrzymała autokar, który wydawał się być przepełniony. Podczas kontroli okazało się, że w środku podróżowało 34 dzieci i opiekunka, podczas gdy – zgodnie z przepisami – autokarem mogło podróżować maksymalnie 17 osób. Kierowca stracił prawo jazdy.
Do zdarzenia doszło w środę tuż po godzinie 13 na ul. Gdańskiej w Dobiegniewie. Ulica ta jest częścią drogi krajowej 22, mocno uczęszczanej o tej porze roku.
– Uwagę policjantów z wydziału ruchu drogowego strzeleckiej komendy zwrócił autobus jadący z Dobiegniewa w kierunku Rolewic. Mł. asp. Przemysław Woliński i sierż. Daria Borysowska zatrzymali pojazd do kontroli – mówi Tomasz Bartos z Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Krajeńskich.
– Policjanci sprawdzili dokumenty pojazdu, z których jasno wynikało, że w autobusie mogło jechać maksymalnie 17 osób, tymczasem kierowca przewoził łącznie 36 osób. Część dzieci zajmowała miejsca siedzące, jednak duża grupa młodych ludzi po prostu stała. Kierowca tłumaczył, że wiózł więcej dzieci, aniżeli powinien, bo autobus, który był zaplanowany wcześniej zepsuł się – wyjaśnia Bartos.