Przejdź do treści
Podobne rozwiązania istnieją w wielu europejskich państwach. Morawiecki o nowelizacji ustawy medialnej
Fot. Facebook/Kancelaria Premiera

- Ustawa pozwalająca regulatorowi polskiemu weryfikować to, czy nabycie udziałów dominujących w podmiocie medialnym powinno mieć miejsce, czy nie, jest ustawą jak najbardziej normalną dla każdego poważnego państwa — mówił w Krakowie premier Mateusz Morawiecki. Nowelizacja będzie przedmiotem prac sejmowej komisji już we wtorek.

Szef polskiego rządu wskazał, że przepisy podobne do tych zaproponowanych przez posłów PiS funkcjonują w wielu krajach. Podał przykłady USA, Francji, Austrii oraz „kilku państw zachodniej Europy”.

- Traktujmy się, jako poważne państwo europejskie, a nie takie, do którego może wjechać każdy inwestor, który chce i zakupić sobie udziały medialne i potem poprzez udziały w mediach kontrolować debatę publiczną. Chcemy, żeby ta debata była różnorodna — powiedział Mateusz Morawiecki.

Rząd „pod gigantycznym obstrzałem mediów”

Szef rządu ocenił, że rządzący są „pod gigantycznym obstrzałem mediów”.

- Godzimy się z tym, na tym polega demokracja. Ale nie godzimy się na to, by z obcych krajów przyjeżdżali tutaj inwestorzy i bez zgody polskiego regulatora, mogli nabywać większościowe pakiety akcji — podkreślił premier.

We wtorek rozpoczyna się trzydniowe posiedzenie Sejmu. O godz. 17 sejmowa komisja kultury i środków przekazu ma rozpocząć prace nad poselskim projektem nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki nie wykluczył, że głosowanie nad tym projektem może się odbyć na tym posiedzeniu Sejmu.

Projekt został złożony na początku lipca

Na początku lipca posłowie PiS złożyli w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, w którym wskazano, że „koncesja na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych może być udzielona osobie zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego, pod warunkiem, że taka osoba zagraniczna nie jest zależna od osoby zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie niebędącym państwem członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego”. Przedstawicielem wnioskodawców jest Marek Suski.

W debacie publicznej często padają oceny, że projekt jest skierowany przeciwko stacji TVN, która obecnie jest w trakcie rozmów z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji w sprawie przedłużenia koncesji. Właścicielem TVN jest amerykański koncern Discovery, ale zarządza stacją za pośrednictwem spółki Polish Television Holding BV, zarejestrowanej w Holandii.

polskieradio24.pl

Wiadomości

Startuje Puchar Świata w skokach narciarskich. Będzie 100?

Bolsonaro jak Trump. Chcą uniemożliwić start byłemu prezydentowi

Netanjahu może lecieć do Argentyny. Milei kontestuje wyrok MTK

Demonstracje na Kubie. Dramatyczne hasła protestujących

Kanada aresztuje Netanjahu. Trudeau jasno przeciw Izraelowi

Kobieta prokuratorem generalnym USA. Kartele mają problem

Nazwał decyzję MTK "antysemickim posunięciem"

Sejm debatował nad projektem w sprawie dodatkowego urlopu

Zełenski: Atak nową rakietą to eskalacja wojny. CO na to NATO?

Niemieckie SPD idzie w zaparte. Upadł Scholz! Niech żyje Scholz!

Zmiany w życiu potencjalnego kandyata PiS na Prezydenta RP

Czarnek: Hołownia szaleje, nie uznaje Sądu Najwyższego, który zatwierdził go jako posła na Sejm

Bronią swoich! Sejm odrzucił wniosek o uchylenie immunitetu Frysztakowi

Radni chcą skontrolować klub piłkarski WKS Śląsk Wrocław

Ostre słowa Kowalskiego: chce, żeby ten tchórz minister Kierwiński w końcu wyszedł!

Najnowsze

Startuje Puchar Świata w skokach narciarskich. Będzie 100?

Kanada aresztuje Netanjahu. Trudeau jasno przeciw Izraelowi

Kobieta prokuratorem generalnym USA. Kartele mają problem

Nazwał decyzję MTK "antysemickim posunięciem"

Sejm debatował nad projektem w sprawie dodatkowego urlopu

Bolsonaro jak Trump. Chcą uniemożliwić start byłemu prezydentowi

Netanjahu może lecieć do Argentyny. Milei kontestuje wyrok MTK

Demonstracje na Kubie. Dramatyczne hasła protestujących