Przejdź do treści
22:28 Sport: Siatkarki Brazylii pokonały Japonię 3:2 (23:25, 25:21, 25:18,19:25, 15:8) w półfinale rozgrywanego w Łodzi turnieju finałowego Ligi Narodów
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej w Słupsku zaprasza na Marsz przeciwko masowej imigracji. Ruszamy 27 lipca o godz. 16:00 na moście przy Młodzieżowym Domu Kultury na Bulwarach Słupskich
Wydarzenie W najbliższą niedzielę, 27 lipca, w Kościele św. Stanislawa Biskupa, ul. Bema 73|75 Warszawa, o godz. 11, obędzie się msza św. dziękczynna za wybór Karola Nawrockiego oraz w intencji dziennikarzy TV Republika
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej w Olsztynie zaprasza na spotkanie z posłem Andrzejem Śliwką na spotkanie w dniu 28 lipca w Izbie Rzemiosła przy ulicy Prostej 38 w Olsztynie o godz. 17:00
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" w Piotrkowie Trybunalskim zaprasza na sprzątanie grobów Uczestników Powstania Warszawskiego, 31 lipca 2025 r. (czwartek), g. 18, przy bramie starego cmentarza ul. Cmentarna
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" w Brzozowie zaprasza na uczczenie „Godziny -W-” w 81. Rocznicę Wybuchu Powstania Warszawskiego, 1 sierpnia 2025 r. (piątek), g. 17, Cmentarz Komunalny w Brzozowie – KRZYŻ z Tablicą Sokoła i Powstania Warszawskiego
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej w Jastrzębiu-Zdroju zaprasza na obchody 81. rocznicy Powstania Warszawskiego, 1 sierpnia 2025 r. (piątek), g. 17, przy tablicy rtm. Witolda Pileckiego.
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Nowy Sącz im. Jana Olszewskiego zaprasza na rocznicę Powstania Warszawskiego, 1 sierpnia 2025 r. (piątek), g. 17, przy Pomniku Polskiego Państwa Podziemnego
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Skarżysko-Kamienna zaprasza na wydarzenie pt. Skarżysko Śpiewa piosenki Powstania Warszawskiego, 1 sierpnia 2025 r. (piątek), g. 18, Ośrodek Patriotyczno-Społeczny, ul. Kościuszki 38, Skarżysko-Kamienna
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" w Ciechocinku, zaprasza do wspólnego śpiewania piosenek powstańczych, 1 sierpnia 2025 r. (piątek), g. 17, przy ul. Żelaznej 5, przed budynkiem Miejskiego Centrum Kultury
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Wejherowo zaprasza na Obchody Narodowego Dnia Pamięci Powstania Warszawskiego, 1 sierpnia 2025 r. (piątek), g.16.50, przy Bramie Piaśnickiej, - g. 17.30 Różaniec w Kościele Chrystusa Króla
Zaproszenie Klub „Gazety Polskiej” Milanówek zaprasza na obchody 81. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, 2 sierpnia 2025 r. (sobota), g. 15.00-Msza św. w kościele pw. Matki Bożej Bolesnej ul. Szkolna 7. Po Mszy św. uroczystość na cmentarzu w Milanówku
Zaproszenie Klub „Gazety Polskiej” Sydney zaprasza na uroczystą Mszę Św. z okazji 81. rocznicy Wybuchu Powstania Warszawskiego, 3 sierpnia 2025 r. (sobota), 12, Kościół pw. Św. Vincenta, 7 Bland St., Ashfield
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej Aleksandrów Łódzki zaprasza na wspólne śpiewanie piosenek powstańczych w dniu 3.08. po mszy świętej o godzinie 12:00 w kościele pw. Świętych Archaniołów Michała, Gabriela i Rafała w Aleksandrowie Łódzkim
Zaproszenie Klub „Gazety Polskiej” w Perth Australia zaprasza na obchody 81. rocznicy Powstania Warszawskiego, 10 sierpnia 2025 r. (niedziela), g. 9.30 Msza św. - g. 10.45projekcja filmu „Sierpniowe Niebo. 63 Dni Chwały”, 35 Eighth Ave, Maylands
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!

Podarunek dla Św. Mikołaja

Źródło: pixabay

Dzwonek wyrwał mnie z błogiego zadowolenia. Przeglądałem właśnie aneks do umowy o pracę. Szef wywiązał się z rządowego zalecenia podniesienia wszystkim pracownikom o 100 proc. pensji. W myślach lokowałem już pieniądze w niezwykle korzystnych obligacjach skarbu państwa.

Oczywiście zawsze mogłem zainwestować oszczędności na giełdzie, która przeżywa nieustanną hossę od momentu objęcia władzy przez premiera MacDonaldsa. Już sama perspektywa pomnożenia zysków, gwarantowała je wszystkim inwestorom ustawa o cudownym rozmnożeniu pieniędzy, powodowała u mnie rozanielenie. A to nie koniec. Minister finansów dzięki niezwykle sprawnemu manewrowi ekonomicznemu zapewnił zerową inflację i stały wzrost wydatków na pensje. Kolejna podwyżka szykowała się już na Wielkanoc. Tymczasem miałem wspaniałe Boże Narodzenie, cudowny nastrój i ... dzwonek do drzwi.

Usunięto obraz.

Niechętnie zostawiłem rodzinę w salonie. Odpakowywaliśmy paczki, którymi obsypała nas szkoła i zakłady pracy. Poszedłem do sieni i chwyciłem za klamkę drzwi wejściowych. Właściwie to od czasu, gdy Grzegorz Sprężyna została szefem MSWiA, nikt już drzwi nie zamyka. Nie ma po co, przestępcy sami zgłaszają się na policję przepraszając za swoje niegodziwości. Tym razem drzwi zatrzasnął wiatr. Minister ekologii dzięki swoim doskonałym kontaktom na Wschodzie załatwił na wigilię powiew mroźnego wichru, który przyniósł lekką zadymkę śnieżną – nie za dużą nie za małą, taką jak trzeba.

Widok za drzwiami zupełnie nie pasował do radosnego nastroju świąt. Stał przede mną dziwny gość. Żebrak jakiś, ale przecież u nas nie ma żebraków...

Czerwony, podarty i wybłocony kubrak świadczył, że przybysz musiał w ostatnich godzinach przejść istny horror. Potwierdzały to liczne zadrapania i siniaki na twarzy. Brudna, poszarpana broda czyniła tę postać jeszcze bardziej odrażającą. Taszczył ze sobą potężny i równie podarty jak jego ubranie wór.

- Wpuści mnie pan? – usłyszałem cichy, proszący jęk.

Ten człowiek potrzebował natychmiast pomocy. Już miałem dzwonić na pogotowie, które od czasu przejęcia Ministerstwa Zdrowia przez Ewę Łupież, przyjeżdżało w oka mgnieniu, gdy naszła mnie oczywista refleksja - a może to wszystko jakaś gra. U nas takich ludzi ludzi już nie ma, a skoro nie ma, to gość albo jest podstawionym aktorem, albo mi się przywidział. Postanowiłem pociągnąć nieziemską zjawę za język.

- Kim pan jest? 

- Rozdaję prezenty odpowiedział - trochę pewniej.

- Ja urzędnikiem, chyba nie... - znowu stracił pewność siebie.

Ustalenie tożsamości nie będzie widać proste, ale to kim naprawdę jest, to jego sprawa. Żyjemy w takiej tolerancji, że każdy może być kim chce. Nie mniej trzeba było dowiedzieć się kto go tak urządził. Nawet jeżeli był to aktor z jakiejś dwudziestej ósmej wersji „Big Brothera”, do którego wciągnięto mnie bez pytania o zgodę, powinienem zachować się jak na obywatela przystało. Najlepiej wykazać w takiej sytuacji troskę. Kto wie może mnie właśnie filmują?

- Co się panu stało?

Gość zamiast odpowiedzieć zaczął się trząść, a potem wybuchnął szlochem. Sięgnął do wora i wyciągnął z niego potłuczony mikroskop.

- Dziecko pana sąsiadki... Chciałem mu go dać, a ono mnie nim przez łeb – mówił wzburzony.

Musiał przyjechać z zagranicy. Nie wiedział, że zarządzeniem minister edukacji Aleksandry Korytarz każdy uczeń ma w domu darmowy mikroskop elektronowy. Jak syn sąsiadki zobaczył, że ktoś mu wciska taki zwykły, to pewnie dzieciak dostał szału.

Gość jeszcze raz sięgnął do wora i wyciągnął z niego pudło po telewizorze LCD.

- Drugi pana sąsiad rzucił we mnie tym ... krzycząc, że nie potrzebuje śmieci. To był dobry telewizor...

Gość chyba naprawdę jest nie z tego świata. To był model o zwykłej rozdzielczości, a każda rodzina dostała od Ministerstwa Łączności LCD cyfrowy z podwyższoną jakością. Takie jak ten to trafiają teraz do muzeum.

Gość wyciągał różne sprzęty i opisywał swoje paskudne przygody w kolejnych domach. Gdy skończył znowu był bliski płaczu.

Zorientowałem się, że od pewnego czasu rozmowie przypatrywała się cała moja rodzina. Gość też ich zauważył i ucieszył się, że ktoś spokojnie go słucha. Sięgnął jeszcze raz do wora i wyciągnął telefon komórkowy. Rok temu taki sam dostałem od listonosza. Najgrzeczniej, jak się da podziękowałem mu za prezent i wytłumaczyłem, że mam już telefon. Poczuł się wyraźnie rozczarowany.

Usunięto obraz.

- No tak. Już czas na mnie - powiedział zarzucając wór na plecy.

Zza drzwi wybiegła moja córka.

- A może dla mnie ma pan jakiś prezent? - zapytała.

- No nie wiem, chyba ci się nie spodoba.

- Ależ dlaczego? Ja lubię wszystkie prezenty – odpowiedziała udając zainteresowanie jego podarkami.

Wyciągnął niepewnie z wora ubłoconą lalkę. Musiała trafić do tej samej kałuży, do której wepchnięto gościa. Córki to jednak nie zrażało.

- Jaka śliczna... nie mam takiej! - ona naprawdę świetnie udawała.

Gość pożegnał się z nami bardzo serdecznie i odszedł pełen szczęścia na twarzy.

- Co z nią zrobisz? - zapytałem córkę

- Będę musiała znaleźć trochę miejsca w domu dla lalek. To łatwe, pozostałe lalki same chodzą i siadają. Pewnie od razu zrobią miejsce nowemu brudaskowi. Dobrze, że ta nie ma mikroprocesora, bo by się załamała.

- Co zrobić. Jak prezent to prezent – pomyślałem patrząc na uchylone drzwi za którymi zniknął dziwny gość.

Usunięto obraz.

Oczywiście zawsze mogłem zainwestować oszczędności na giełdzie, która przeżywa nieustanną hossę od momentu objęcia władzy przez premiera MacDonaldsa. Już sama perspektywa pomnożenia zysków, gwarantowała je wszystkim inwestorom ustawa o cudownym rozmnożeniu pieniędzy, powodowała u mnie rozanielenie. A to nie koniec. Minister finansów dzięki niezwkle sprawnemu manewrowi ekonomicznemu zapewnił zerową inflację i stały wzrost wydatków na pensje. Kolejna podwyżka szykowała się już na Wielkanoc. Tymczasem miałem wspaniałe Boże Narodzenie, cudowny nastrój i ...dzwonek do drzwi.

Niechętnie zostawiłem rodzinę w salonie. Odpakowywaliśmy paczki, którymi obsypała nas szkoła i zakłady pracy. Poszedłem do sieni i chwyciłem za klamkę drzwi wejściowych. Właściwie to od czasu, gdy Grzegorz Sprężyna została szefem MSWiA, nikt już drzwi nie zamyka. Nie ma po co, przestępcy sami zgłaszają się na policję przepraszając za swoje niegodziwości. Tym razem drzwi zatrzasnął wiatr. Minister ekologii dzięki swoim doskonałym kontaktom na Wschodzie załatwił na wigilię powiew mroźnego wichru, który przyniósł lekką zadymkę śnieżną – nie za dużą nie za małą, taką jak trzeba.

Widok za drzwiami zupełnie nie pasował do radosnego nastroju świąt. Stał przede mną dziwny gość. Żebrak jakiś, ale przecież u nas nie ma żebraków...

Czerwony, podarty i wybłocony kubrak świadczył, że przybysz musiał w ostatnich godzinach przejść istny horror. Potwierdzały to liczne zadrapania i siniaki na twarzy. Brudna, poszarpana broda czyniła tę postać jeszcze bardziej odrażającą. Taszczył ze sobą potężny i równie podarty jak jego ubranie wór.

  • Wpuści mnie pan – usłyszałem cichy, proszący jęk.

Ten człowiek potrzebował natychmiast pomocy. Już miałem dzwonić na pogotowie, które od czasu przejęcia Ministerstwa Zdrowia przez Ewę Łupież, przyjeżdżało w oka mgnieniu, gdy naszła mnie oczywista refleksja - a może to wszystko jakaś gra. U nas takich ludzi ludzi już nie ma, a skoro nie ma, to gość albo jest podstawionym aktorem, albo mi się przywidział. Postanowiłem pociagnąć nieziemską zjawę za język.

  • Kim pan jest? .

  • Rozdaję prezenty odpowiedział- trochę pewniej.

  • Ja urzędnikiem, chyba nie...- znowu stracił pewność siebie.

Ustalenie tożsamości nie będzie widać proste, ale to kim naprawdę jest, to jego sprawa. Żyjemy w takiej tolerancji, że każdy może być kim chce. Nie mniej trzeba było dowiedzieć się kto go tak urządził. Nawet jeżeli był to aktor z jakiejś dwudziestej ósmej wersji „Big brothera”, do którego wciągnięto mnie bez pytania o zgodę, powinienem zachować się jak na obywatela przystało. Najlepiej wykazać w takiej sytuacji troskę. Kto wie może mnie właśnie filmują?

  • Co się panu stało?

Gość zamiast odpowiedzieć zaczął się trząśc a potem wybuchnął szlochem. Sięgnął do wora i wyciagnał z niego potłuczony mikroskop.

  • Dziecko pana sąsiadki... Chciałem mu go dać, a ono mnie nim przez łeb – mówił wzburzony.

Musiał przyjechać z zagranicy. Nie wiedział, że zarządzeniem minister edukacji Aleksandry Korytarz każdy uczeń ma w domu darmowy mikroskop elektronowy. Jak syn sąsiasiadki zobaczył, że ktoś mu wciska taki zwykły, to pewnie dzieciak dostał szału.

Gość jescze raz sięgnał do wora i wyciągnał z niego pudło po telewizorze LCD.

  • Drugi pana sąsiad rzucił we mnie tym ... krzycząc, że nie potrzebuje śmieci. To był dobry telewizor...

Gość chyba naprawdę jest nie z tego świata. To był model o zwykłej rodzielczości, a każda rodzina dostała od Ministerstwa Łączności LCD cyfrowy z podwyższoną jakością. Takie jak ten to trafiają teraz do muzeum.

Gość wyciągał różne sprzęty i opisywał swoje paskudne przygody w kolejnych domach. Gdy skończył znowu był bliski płaczu.

Zorientowałem się, że od pewnego czasu rozmowie przypatrywała się cała moja rodzina. Gość też ich zauważył i ucieszył się, że ktoś spokojnie go słucha. Siegnął jeszcze raz do wora i wyciągnał telefon komórkowy. Rok temu taki dostałem od listonosza. Najgrzeczniej jak się da podziękowałem mu za prezent i wytłumaczyłem, że mam już telefon. Poczuł się wyraźnie rozczarowany.

  • No tak . Już czas na mnie - powiedział zarzucając wór na plecy.

Zza drzwi wybiegła moja córka.

  • A może dla mnie ma pan jakiś prezent? -zapytała.

  • No nie wiem, chyba ci się nie spodoba.

  • Ależ dlaczego ja lubię wszystkie prezenty – odpowiedziała udając zainteresowanie jego podarkami.

Wyciągął niepewnie z wora ubłoconą lalkę. Musiała trafić do tej samej kałuży, do której wepchnięto gościa. Córki to jednak nie zrażało.

  • Jaka śliczna...nie mam takiej! - ona naprawdę świetnie udawała.

Gość pożeganał się z nami bardzo serdecznie i odszedł pełen szczęścia na twarzy.

  • Co z nią zrobisz? - zapytałem córkę

  • Będę musiała znaleźć trochę miejsca w domu dla lalek. To łatwe, pozostałe lalki same chodzą i siadają. Pewnie od razu zrobią miejsce nowemu brudaskowi. Dobrze, że ta nie ma mikroprocesora, bo by się załamała.

Co zrobić jak prezent to prezent – pomyślałem patrząc na uchylone drzwi za którymi zniknął dziwny gość.

 

Portal TV Republika

Wiadomości

Lek na epilepsję i leczenie bólu neuropatycznego a ryzyko demencji

Ewakuacja pasażerów samolotu na lotnisku w Denver

Chaos na lotniskach w Funchal i Lizbonie. Silny wiatr i strajk

18 stanów Nigerii uznane za niebezpieczne. Wydano ostrzeżenie dla podróżnych

Atak nożownika w Traverse City. Jedenaście osób rannych

Czeka nas kosmiczny show! Dwa roje jednej nocy. Kiedy?

Zakończyła się "bajka". Była gwiazda tenisa i były piłkarz nie są już parą

Wojna dronów: Kijów podnosi stawkę w odpowiedzi na rosyjskie ataki

Front Patriotyczny rzuca wyzwanie zielonej agendzie Brukseli

Playback? Justyna Steczkowska nie gryzła się w język na koncercie J.Lo!

Lisiecki: Tusk może się obwiać dużych ambicji Sikorskiego

Rzecznik Karola Nawrockiego reaguje na słowa Hołowni. "Jesteśmy wstrząśnięci". WIDEO

Kosztowniak: Donald Tusk zapomniał, że jest premierem. To on odpowiada za obywatel!

Prok. Adamiak "kończy swoją misję". W sieci pojawił się wpis Bodnara

Represje wobec Ruchu Obrońców Granic. Bąkiewicz: zabawa z policjantami w kotka i myszkę!

Najnowsze

Lek na epilepsję i leczenie bólu neuropatycznego a ryzyko demencji

atak nożownika w USA

Atak nożownika w Traverse City. Jedenaście osób rannych

zbliża się noc podwójnego roju gwiazd na nebie

Czeka nas kosmiczny show! Dwa roje jednej nocy. Kiedy?

Ivanovic i Schweinsteiger nie są już razem

Zakończyła się "bajka". Była gwiazda tenisa i były piłkarz nie są już parą

Ukraina musi zwiększyć produkcję dronów

Wojna dronów: Kijów podnosi stawkę w odpowiedzi na rosyjskie ataki

ewakuacja samolotu w Denver

Ewakuacja pasażerów samolotu na lotnisku w Denver

problemy na portugalskich lotniskach

Chaos na lotniskach w Funchal i Lizbonie. Silny wiatr i strajk

18 stanów Nigerii uznane za niebezpieczne. Wydano ostrzeżenie dla podróżnych