– Wystarczyła jedna wizyta Antoniego Macierewicza w Stanach Zjednoczonych, żeby skompromitować Polskę – mówili na konferencji prasowej politycy Platformy Obywatelskiej. "Macierewicz może być jak temat in vitro w kampanii prezydenckiej: ważny dla PO, bez znaczenia dla wyborców" – twierdzi Michał Kolanko z 300polityka.pl.
Konferencja Mariusza Witczaka i Marcina Kierwińskiego poświęcona została spotkaniu Antoniego Macierewicza z wyborcami, które miało miejsce 2 października w Chicago. Polityk PiS mówił wówczas m.in. o tym, że Polska jest grabiona, a rządzą w niej ludzie na poziomie Bieruta, Bermana i okupantów Polski. – Główny problem polega na tym, by przestali rządzić ludzie dla których polskość to nienormalność, żeby zaczęli rządzić polscy patrioci – mówił na spotkaniu z Polonią. Macierewicz wspominał także o katastrofie smoleńskiej i o publikacji aneksu do raportu o likwidacji WSI po wyborach parlamentarnych.
Politycy PO przekonywali, że wypowiedz Macierewicza jest o tyle ważna, że jest on osobą "numer 2" w PiS-ie. – Gdyby Jarosław Kaczyński zrezygnował, to na pewno on byłby szefem PiS-u – Witczak.
– Macierewicz udał się z wizytą do USA i w dobrej dla siebie formie pokazał prawdziwą twarz PiS-u i swoją. Przez kampanię prezydencką i początek parlamentarnej był ukrywany, ale widocznie Prawo i Sprawiedliwość na podstawie sondaży już poczuło się pewnie i pokazało swoje prawdziwe oblicze – mówił polityk PO. Witczak wskazywał, że jego partia wielokrotnie przestrzegała przed ludźmi pokroju Macierewicza czy Pawłowicz, jednak wydawało się, że jest to już nudne i przebrzmiałe.
– Ale wystarczyła jedna wizyta, żeby skompromitować Polskę. (...) Macierewicz insynuował agenturalność byłego polskiego premiera, obecnego przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska – mówił. – To, co zrobił, ta kompromitacja amerykańska to prawdziwe oblicze PiS-u – powtarzał Witczak.
Z kolei Marcin Kierwiński zwrócił się do kandydatki PiS na premiera Beaty Szydło z dwoma pytaniami. – Chcielibyśmy, aby powiedziała Pani opinii publicznej, czy podziela Pani poglądy Antoniego Macierewicza, które wypowiadał podczas ostatniej wizyty w USA i czy po tej amerykańskiej kompromitacji jest on dalej kandydatem PiS na ministra obrony narodowej – pytał.
Jeśli wierzyć politykom PO, dla Polski większym zagrożeniem niż Rosja jest... Macierewicz. Piaskownica.
— Samuel Pereira (@Samueljrp) październik 7, 2015
Wg moich inf. PO robiła badanie, z którego wyszło, że nawet wśród reszty jej wyborców brak woli, by 25X pójść zagłos. Skąd hejt na AM i JK.
— Samuel Pereira (@Samueljrp) październik 7, 2015
Macierewicz może być jak temat in vitro w kampanii prezydenckiej: ważny dla PO, bez znaczenia dla wyborców.
— Michał Kolanko (@michal_kolanko) październik 7, 2015
Macierewicz w USA mówi, że rozgrabienie Polski musi mieć konsekwencje. Platforma oburzona.
— Paweł Rybicki (@Rybitzky) październik 7, 2015
Teraz PO przez tydzień będzie mówić w TVN24 o AM, a Beata Szydło spokojnie będzie nadal spotykać się z tysiącami Polaków w terenie.
— Paweł Rybicki (@Rybitzky) październik 7, 2015
Koniec kampanii. Teraz będzie Macierewicz 24h/7. Dobranoc! :-)
— Stanisław Janecki (@St_Janecki) październik 7, 2015