- Dziś pod firmą Solaris jest cała Polska pracownicza, przyjechaliśmy wesprzeć strajkujących bohaterów – powiedział w poniedziałek w Bolechowie (Wielkopolskie) szef Solidarności Piotr Duda. W zakładach wielkopolskiego producenta pojazdów komunikacji publicznej od tygodnia trwa strajk generalny.
W poniedziałek, w ramach wsparcia strajkujących, przed siedzibą firmy zorganizowano pikietę z udziałem reprezentacji związkowców z całego kraju.
Strajk w zakładach wielkopolskiego producenta pojazdów komunikacji publicznej, spółki Solaris Bus & Coach, rozpoczął się w miniony poniedziałek; jego organizatorami są Solidarność i OPZZ „Konfederacja Pracy". Strajkujący domagają się wzrostu wynagrodzenia w wysokości 800 zł brutto dla każdego pracownika.
- Dziś pod firmą Solaris jest cała Polska pracownicza; jesteśmy z naszymi bohaterami, którzy od tygodnia strajkują, upominając się o godne wynagrodzenia. Jesteśmy z nimi, aby jeszcze bardziej wesprzeć ich w tym, co robią dobrego dla pracowników tej firmy – powiedział przewodniczący NSZZ „Solidarność" Piotr Duda.
Jak podkreślił, strajk „to ostateczność, ale to najsilniejsza broń związku zawodowego, wywalczona w sierpniu 1980 roku".
- Mimo tego, że w ostatnich latach rzadko się zdarza - zwłaszcza w firmach prywatnych - że jest organizowany bezterminowy strajk, to tutaj tak się stało. Dlatego naszym obowiązkiem jest tutaj być i powiedzieć: jesteśmy z was dumni, reprezentujecie godnie swoich pracowników – powiedział szef Solidarności.
Przewodniczący Krajowej Sekcji Przemysłu Motoryzacyjnego NSZZ „Solidarność" Grzegorz Pietrzykowski podkreślił, że żądania strajkujących pracowników Solarisa „wspiera cały sektor motoryzacyjny".
- Wasze żądania w żaden sposób nie są przesadzone, są w pełni uzasadnione. Załoga zasługuje na 800 zł! - stwierdził. Zachęcił też władze spółki do rozpoczęcia negocjacji ze strajkującymi. Pikietujący skandowali: „osiem stów" i „Solidarność". Kilkakrotnie odpalane były petardy i race.
- My w Wielkopolsce mówimy to przy każdej okazji: Solidarność jest związkiem dialogu społecznego. Dlatego mam nadzieję, że zarząd firmy zdecyduje się rozwiązać ten problem, zapraszając stronę związkową do rozmów. Do tego czasu walczymy dalej, strajk trwa - powiedział szef wielkopolskiej Solidarności Jarosław Lange.
Piotr Duda powiedział w trakcie pikiety, że według jego informacji jest zgoda prezesa zarządu firmy Solaris, aby rozpocząć negocjacje ze strajkującymi. Pytany o tę wypowiedź rzecznik spółki Mateusz Figaszewski powiedział PAP, że Solaris „nigdy nie zamknął się na negocjacje ze związkami".