„Pilnujmy Polski”. Macierewicz o agresywnym zachowaniu Rosji: trzeba brać pod uwagę, że to atak taktyczny
W programie "Pilnujmy Polski" na antenie TV Republika Ryszard Gromadzki rozmawiał z Antonim Macierewiczem - polski polityk, historyk, marszałkiem seniorem, przewodniczącym podkomisji ds. ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej.
W dzisiejszym programie Ryszarda Gromadzkiego rozmawiano m.in. o sytuacji w Donbasie. Redaktor poruszył kwestię relacji Rosji i Ukrainy. Jaki cel Kreml chce w ten sposób osiągnąć? Czy Rosja dąży do rozpętania wojny z Ukrainą?
- To jest bardzo prawdopodobne. Sytuacja zmienia się z dnia na dzień - mówi Macierewicz.
- Tydzień temu można było rozważać, czy to nie jest gra polityczna. Dzisiaj trzeba brać pod uwagę, że to jest atak taktyczny, zmierzający zajęcie portów na pasie prowadzącym do Krymu. Zakres sił zbrojnych nie jest zdolny do zajęcia Ukrainy czy Kijowa, ale jest zdolny do ograniczonego ataku na pas portowy - dodaje.
- Obserwatorzy podkreślają, że ukraińska armia ma zupełnie inną jakość niż w 2014 r. Jest lepiej zorganizowana, dozbrojona i dużo lepiej wyposażona oraz ma wyższe morale. Czy w takim stanie rzeczy, Ukraina jest w stanie przeciwstawić się agresji ze strony Rosji?
- Wydaje się, że tak. Tu chodzi głównie o morale. W 2014 r. armia ukraińska była dobrze wyposażona, ale była bezbronna od strony moralnej. Całe oddziały przechodziły na stronę rosyjską. To się teraz zasadniczo zmieniło - mówi Macierewicz.
- Wydaje się, że tak. Tu chodzi głównie o morale. W 2014 r. armia ukraińska była dobrze wyposażona, ale była bezbronna od strony moralnej. Całe oddziały przechodziły na stronę rosyjską. To się teraz zasadniczo zmieniło - mówi Macierewicz.
TV Republika
Komentarze