Mieszkaniec powiatu wałbrzyskiego pomógł policjantowi obezwładnić nietrzeźwego mężczyznę, który kierował karawanem pogrzebowym i miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo znajdował się pod wpływem amfetaminy. Chwilę przed zatrzymaniem kierowca wykonywał na jezdni niebezpieczne manewry, które mogły zakończyć się poważnym wypadkiem drogowym. Zatrzymanemu grozi teraz kara pozbawienia wolności do lat 2 oraz wieloletni zakaz kierowania pojazdami.
Mężczyzna kierujący karawanem pogrzebowym w Jedlinie-Zdroju w powiecie wałbrzyskim jadąc główną arterią miasta, najpierw na przejściu dla pieszych wyprzedził nieoznakowany radiowóz, a następnie na podwójnej linii ciągłej kolejny pojazd. Wałbrzyski policjant natychmiast zareagował na popełnione wykroczenia. Podczas próby wylegitymowania kierowca stał się jednak agresywny, dlatego funkcjonariusz poprosił innych policjantów o wsparcie. W tym momencie do miejsca zdarzenia dojechał przypadkowy mieszkaniec Jedliny-Zdroju, który widząc całą sytuację, pomógł funkcjonariuszowi obezwładnić agresora.
W trakcie wykonanych dalszych czynności przez przybyłych na miejsce policjantów ruchu drogowego okazało się, że kierowca jest kompletnie pijany, gdyż w jego organizmie było ponad 2,8 promila alkoholu. Ponadto wykonany test na zawartość narkotyków wykazał, że 26-latek znajduje się również pod wpływem amfetaminy.
Karawan pogrzebowy trafił na parking strzeżony, a mężczyzna do pomieszczenia dla osób zatrzymanych wałbrzyskiej komendy, gdzie po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 2 oraz wieloletni zakaz kierowania pojazdami.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Sąd pogrążył Bodnara: zatrzymanie posła Romanowskiego było nielegalne. Parlamentarzysta zażąda 200 tys. zł