Pięta: Ludzie tacy, jak burmistrz Jersey City zawierali sojusze ze Stalinem i oddawali narody na pastwę komunizmu
Stanisław Pięta, poseł PiS w rozmowie dziennikarzem tysol.pl Mateuszem Kosińskim ostro skomentował próbę usunięcia Pomnika Katyńskiego przez władze Jersey City - ,, Ludzie podobni do tego pana, o wąskim umyśle, nie obejmujących znaczenia i zagrożeń jakie niosła totalitarna polityka bolszewicka zawierali sojusze ze Stalinem i oddawali całe narody na pastwę komunizmu. Ten pan reprezentuje najbardziej haniebny nurt myślenia politycznego w Stanach Zjednoczonych. Ci ludzie gotowi są oskarżać Polaków o współudział w Holocauście\'\' - powiedział polityk.
– Trudno powiedzieć kto jest zaangażowany w usunięcie tego ważnego dla Polaków pomnika. Zainteresowane mogą być kręgi prorosyjskie, których przecież nie brakuje w USA, tam funkcjonuje wielu biznesmenów wywodzących się z Rosji i powiązanych z Putinem. Może być też tak jak pan mówi, być może jest to akcja kręgów antypolskich. Nawet nie jest wykluczona współpraca środowisk prorosyjskich z niektórymi środowiskami amerykańskich Żydów, bo to też nie jest tak, że wszyscy Żydzi mają w sercu nienawiść do Polaków. Potrafię wskazać wielu takich, którzy uważają, że Polska, USA i Izrael powinny ściśle współpracować, gdyż mają wspólne spojrzenie na świat, kanon wartości i sporą część interesów - powiedział Stanisław Pięta w rozmowie z portalem tysol.pl.
– Nie jest możliwe by Polska przez swoje instytucje nie uczyniła wszystkiego co jest możliwe by ten pomnik pozostał w miejscu w którym stoi od kilkudziesięciu lat. To symbol ofiary i potwornego cierpienia polskich oficerów, to także artystycznie piękna rzeźba. To monument, który w sposób niezwykle sugestywny ukazuje prawdę o barbarzyństwie komunistycznych zwyrodnialców -- dodał polityk.
– Ludzie podobni do tego pana, o wąskim umyśle, nie obejmujących znaczenia i zagrożeń jakie niosła totalitarna polityka bolszewicka zawierali sojusze ze Stalinem i oddawali całe narody na pastwę komunizmu. Ten pan reprezentuje najbardziej haniebny nurt myślenia politycznego w Stanach Zjednoczonych. Ci ludzie gotowi są oskarżać Polaków o współudział w Holocauście, a gdy od nich zależało bardzo wiele, mogli coś zrobić, zbagatelizowali problem, jak prezydent Roosevelt, który po wysłuchaniu raportu Jana Karskiego zmienił temat rozmowy na liczbę koni, których polscy rolnicy będą potrzebowali do prac rolnych. Przypomnę również ludzi, którzy podejmowali decyzję o strategicznych celach bombardowań celów alianckich – ani jedna bomba amerykańska nie spadła na linie kolejowe dowożące Żydów z całej Europy do Auschwitz. Przypomnę, że to prezydent Roosevelt w Teheranie i Jałcie porozumiał się ze Stalinem i na kilkadziesiąt lat oddał Europę Środkowo-Wschodnią komunistycznym barbarzyńcom. Hańbę Roosevelta zmył dopiero wybitny prezydent amerykański Ronald Reagan - podkreślił poseł PiS w rozmowie z portalem.