— Pierwszym będzie władca Dubaju. Od tego zaczynamy. Pierwszych gości mamy ze świata poważnego. Władca Dubaju to bardzo wpływowy polityk świata arabskiego. Potem mamy premiera Kanady prosto z G7 i Jeba Busha — mówił w wywiadzie dla Radia Kraków poseł PiS Krzysztof Szczerski.
W wywiadzie udzielonym w Radiu Kraków, poseł PiS typowany na ministra odpowiedzialnego za relacje międzynarodowe, poinformował o najbliższych planach Andrzeja Dudy.
— Pierwszym będzie władca Dubaju. Od tego zaczynamy. Pierwszych gości mamy ze świata poważnego. Władca Dubaju (emir Dubaju szejk Mohammed bin Raszid al-Maktum - przyp.red.) to bardzo wpływowy polityk świata arabskiego. Potem mamy premiera Kanady (Stephen Harper - przyp.red.) prosto z G7 i Jeba Busha (amerykański polityk i główny kandydat republikanów w przyszłorocznych wyborach prezydenckich - przyp.red.). To ważne wizyty — mówił Szczerski.
Jak tłumaczył w rozmowie z dziennikarzem Radia Kraków, chociaż "Polska nie jest globalnym mocarstwem, to jest zainteresowanie naszym głosem". — Słyszymy od rządzących, że trzeba płynąć w głównym nurcie i powtarzać politykę europejską. To nie jest prawda. Świat czeka na naszą opinię i chce wiedzieć co myślą Polacy i nasz prezydent — dodał poseł.
Czytaj więcej:
Kwiatkowski: Współpraca z Andrzejem Dudą będzie dla mnie zaszczytem
Bielan: Gdyby Duda zamknął się w czterech ścianach i dumał jaka będzie jego prezydentura, moglibyśmy go krytykować Tomasz Lis o kampanii Andrzeja Dudy: Miesiące obrzucania Komorowskiego wszelkimi możliwymi obelgami