"Pier… się, Kornel. Zależy ci tylko na karierze syna" – tymi słowami według "Newsweeka" powołującego się na posłów, Paweł Kukiz miał się zwrócić podczas posiedzenia klubu do Kornela Morawieckiego. Lider Kukiz\'15 odniósł się do tych słów na antenie TVN24.
Według relacji tygodnika, wczorajsze posiedzenie klubu Kukiz'15 miało bardzo burzliwy przebieg. Poświęcone było głównie wczorajszemu zamieszaniu w Sejmie związanego z głosowaniem ws. wyboru nowego sędziego TK. Przypomnijmy, że aby nie odpuścić do wyboru nowego sędziego klub Kukiz'15 zawarł porozumienie z innymi partiami opozycyjnymi, które polegało na wyjęciu kart do głosowania, co miało skutkować nieosiągnięciem kworum, co z kolei było warunkiem ważności głosowania. Ku rozczarowaniu opozycji, z klubu Pawła Kukiza wyłamało się kilku posłów, którzy postanowili wziąć udział w głosowaniu, w związku z czym wybór sędziego był ważny. Doszło również do incydentu z udziałem poseł Małgorzaty Zwiercan, która zagłosowała za nieobecnego na sali plenarnej Kornela Morawieckiego. Posłanka została usunięta z klubu Kukiz'15, zaś Morawiecki sam zrezygnował z członkostwa. CZYTAJ WIĘCEJ
Na posiedzeniu klubu Paweł Kukiz miał zarzucić Kornelowi Morawieckiego, że nie kieruje się interesem Polski, a jedynie dobrem swojego syna. Jak wskazuje "Newsweek", Kukiz miał zwrócić się do byłego opozycjonisty bardzo wulgarnymi słowami: "Pier… się, Kornel. Zależy ci tylko na karierze syna".
Czy takie słowa rzeczywiście padły? O to, lider Kukiz'15 zapytany został przez Monikę Olejnik w programie "Kropka nad i". – Bardzo możliwe. Jestem emocjonalnym człowiekiem – przyznał Kukiz. Jak dodał, dziwi się tylko, jak to jest możliwe, że z posiedzenia klubu wyciekają takie informacje. – Tak, tak, tak. Bardzo możliwe, jestem człowiekiem impulsywnym, jak pani doskonale wie, ale też i sprawiedliwym – przekonywał dalej. Zapytany o to, jak na słowa te zareagował Kornel Morawiecki, odpowiedział: "może nie słyszał".