Wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński powiedział, że w sprawie - jak określił - "krótkoterminowego zakłócenia", dotyczącego wartości szwajcarskiego franka jest w kontakcie z przedstawicielami Rady Polityki Pieniężnej i Narodowego Banku Polskiego. Dodał, że chce też jak najszybciej spotkać się w tej sprawie z ministrem finansów.
Dziś rano szwajcarski bank centralny (SNB) ogłosił, że przestaje bronić swojej waluty i uwalnia jej kurs. Dotąd SNB utrzymywał tzw. sztywny kurs, co oznaczało, że euro nie mogło kosztować mniej niż 1,2 franka. Decyzja ta wywołała panikę na rynkach, a kurs CHF/PLN wspiął się w ciągu dnia nawet powyżej 5 zł, co było historycznym poziomem. W środę po południu frank szwajcarski kosztował 3,57 zł. Według analityków, decyzja szwajcarskiego banku centralnego uderzy w polskich kredytobiorców zadłużonych we frankach szwajcarskich. Raty ok. 700 tys. osób ostro pójdą w górę.
Piechociński:
– Znowu mamy – jestem o tym przekonany – krótkoterminowe zakłócenie, spowodowane warunkami zewnętrznymi, bo w sytuacji tych napięć politycznych, społecznych, z Paryża, Ukrainy, dewaluacji wielu walut (...) w sposób naturalny umacniają się waluty bezpieczne. Do tych walut bezpiecznych trzeba zaliczyć szwajcarskiego franka – mówił w czwartek Piechociński dziennikarzom w Sejmie.
Piechociński: Zawsze zachęcałem Polaków do brania kredytów w tej walucie, w jakiej zarabiają
Piechociński zaznaczył, że jest w stałym kontakcie – także w tej sprawie – z prezesem NBP Markiem Belką i członkami Rady Polityki Pieniężnej.
– Tu jest pełne partnerstwo, współdziałanie, a wszelkie uwagi kierujemy w trybie roboczym, by nie budzić emocji – podkreślił wicepremier.
– Mamy zobowiązanie Związku Banków Polskich, że przygotuje cały zakres dobrych praktyk w relacjach między bankiem a pożyczkobiorcą – dodał Piechociński.
Zaznaczył, że zawsze zachęcał Polaków do brania kredytów w tej walucie, w której zarabiają.
– Wobec tego zakłócenia spotkam się z przedstawicielami RPP czy banku centralnego, podyskutuję także ze środowiskiem bankowym, a później to doświadczenie przeniosę na spotkanie z ministrem finansów –
mówił Piechociński. Pytany o to, kiedy miałoby dojść do tego spotkania, Piechociński odparł: "jak najszybciej".