Jak informuje „Dziennik Łódzki”, posłowie Prawa i Sprawiedliwości chcą zmian w funkcjonowaniu Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego, w szczególności mając na względzie system egzaminowania na prawo jazdy.
Punktem wyjścia do takich zmian jest raport Najwyższej Izby Kontroli z roku 2015, w którym stwierdzono, że rygorystyczne egzaminowanie wcale nie przekłada się na wyższe umiejętności kierowców, a korzystnie wpływa na finansową sytuacje WORD-ów. Z opłat egzaminacyjnych ma pochodzić 88% przychodów ośrodków.
- Nie może być tak, że budżet WORD-ów jest uzależniony od dochodów z przeprowadzanych egzaminów. W efekcie, im więcej poprawek, tym więcej wniesionych opłat i więcej wpływów do ośrodka. To spowodowało, że mamy jedną z najgorszych zdawalności w Europie – powiedział „Dziennikowi Łódzkiemu” Waldemar Buda, poseł PiS.
Jakie rozwiązanie proponują parlamentarzyści? Chcą, aby środki z opłat egzaminacyjnych wpływały do skarbu państwa, a wówczas WORD-y byłyby finansowane z pieniędzy publicznych i ustalałyby budżety z resortami. Takie zmiany miałyby zdaniem posła Budy uzdrowić sytuację związaną z niską zdawalnością i generowaniem dochodów z jak największej ilości egzaminów.
Krytycy tego projektu wskazują na brak ewidentnych związków niskiej zdawalności głównie z interesem ekonomicznym WORD-ów. Ich zdaniem, niski poziom zdawania egzaminów wynika z niedostatecznego przygotowania egzaminowanych.