Paweł Puławski, zastępca burmistrza Dzielnicy Śródmieście w Warszawie, gościł w programie „Wolne Głosy”
Rozmowa dotyczyła problemów aktualnej prezydent miasta. – Pojawiają się poważne zarzuty dotyczące majątku miasta i trudno wyrokować co zrobi Platforma Obywatelska. To trudna sytuacja dla tego ugrupowania, będzie trudno obronić całokształt działań prezydent miasta, które mogliśmy przez te lata oglądać – stwierdza Paweł Puławski
"Decyzje zapadały poza władzami dzielnic"
Jako zastępca burmistrza śródmieścia Paweł Puławski na co dzień spotyka się z problemem reprywatyzacji. – Wiadomo, że decyzje dotyczące zwrotu nieruchomości zapadały poza władzami dzielnic miasta. My spotykamy się już z gotowymi decyzjami dotyczącymi zwrotu danej nieruchomości i zostajemy pozostawieni z tragedią tych ludzi, których nie stać na kupno lub wynajęcie mieszkania. Jeżeli jako miasto nie interesowaliśmy się losem mieszkańców zwracanych kamienic, to mamy taki efekt jak śmierć Jolanty Brzeskiej. Cały system jaki towarzyszy temu zjawisku, wiele osób, które bierze udział, na poszczególnych stopniach procesu decyzyjnego, bierze odpowiedzialność za ten proceder. Wiem, że kamienice zniszczone w trakcie wojny, przed wojną miały swoich właścicieli, którzy zostali potem skrzywdzeni w taki sposób, że odebrano im własność. Dzisiaj krzywdzimy dużo więcej osób, które zostają bez mieszkania. Są też ogromnie koszty społeczne, utrata zdrowia, rozbite rodziny, kilka przykładów przedwczesnej śmierci – informuje samorządowiec. –Były takie orzeczenia sądów, że boisko szkolne nie jest obiektem oświatowym i można było boiska od szkoły odłączyć. Trafiali do mnie ludzie, którzy tracili tytuły do mieszkań, ale nie mogłem dyskutować z postanowieniem sądu czy decyzcją prezydent miasta – dodaje.