Paweł Kowal: Ukraińcy mają poczucie, że społeczeństwo polskie zachowało się porządnie
Gościem „Republiki na Żywo” był dr Paweł Kowal. Rozmowa dotyczyła relacji polsko-ukraińskich.
– Ostatnie 2,5 roku, mniej więcej od wiosny 2014 r., miałem wrażenie, że relacje polsko-ukraińskie są w okresie przejściowym. Nie można nazwać tego złymi relacjami. Wczorajsza wizyta Andrzeja Dudy i jego deklaracje, to w jaki sposób został przyjęty, że został przyjęty również prywatnie, że został udekorowany podczas defilady sprawiło, że znowu zaiskrzyło w tych relacjach. Bo może właśnie brakowało tej iskry – ocenia ekspert.
"Za 25 lat Ukraina będzie naszym strategicznym partnerem"
– Nie powinniśmy myśleć o sobie jako „adwokat”, ale jako partner Ukrainy w przyszłości. Przywykliśmy do tego, że oceniamy Ukrainę jako państwo któremu trzeba pomagać. Trzeba wziąć pod uwagę, że Ukrainie się uda, 25 lat pokazało, że pewne rzeczy Ukrainie się już udały. Trzeba myśleć o tym, że za 25 lat Ukraina będzie naszym strategicznym partnerem. Należy się zastanowić jak te partnerstwo wyglądało w przeszłości. Widzieliśmy wczoraj pewną zawieruchę polityczną, defilada, otwarte spotkanie z ukraińskimi ambasadorami z całego świata. To ważne elementy, a czego nam brakowało, żeby za tym szły instytucje. Żeby ta instytucja, która będzie zajmowała się badaniami historycznymi już powstała, żeby temat nie powracał co roku. To nie ma być konferencja, nie komisja, nie napisanie jednej książki, ale jakiś mały instytut. Tak, żeby w czasie kiedy politycy zajmują się czymś innym, bo przecież nie będą się zajmować wiecznie historią, ale żeby ktoś nad tym pracował stale – dodaje Paweł Kowal.
"Jest taki pozytywny mit, że Polacy zachowali się odpowiednio jako sąsiedzi"
– Polska jest bardzo uhistorycznionym krajem, u nas każdy zajmuje się historią. Mamy dodatki historyczne do każdego tygodnika, które świetnie się sprzedają. Dlatego trudno nam wyobrazić sobie, że historia gdzieś indziej nie jest tak interesująca, że historia na Ukrainie odgrywa mniejszą rolę niż w Polsce. Na Ukrainie jest grupa intelektualistów, grupa polityków, która chciałaby żeby historia ogrywała taką rolę jak w Polsce, ale tak nie jest – zauważa Kowal.
– Ukraińcy mają poczucie, że społeczeństwo polskie bardzo porządnie zachowało się podczas pomarańczowej rewolucji, później podczas euromajdanu. To gdzieś zostało, jako taki pozytywny mit, że Polacy zachowali się odpowiednio jako sąsiedzi – podsumował gość.