Portale plotkarskie obrońcom życia nie odpuszczają. Teraz na celownik wzięły Dominikę Figurską, bo nie mogą jej darować tak jasnej i konsekwentnej deklaracji pro-life - pisze Małgorzata Terlikowska.
Atak, jaki przepuszczają na aktorkę mainstreamowe media i portale plotkarskie, jest wyjątkowo paskudny. Wiadomo, trzeba kogoś obrzydzić, żeby się klikało. A że najlepiej sprzedają się romanse i zdrady, to przy okazji każdego tekstu na temat Figurskiej wyciągany jest ten wątek z jej przeszłości. Wątek, który nie ma nic do rzeczy. A może właśnie ma i dlatego tak bardzo drażni tych, którzy aktorkę atakują. Ręką w górę komu w życiu nie podwinęła się noga, nie popełnił błędu? Sporo tych rąk. W świecie show-biznesu romanse i zdrady to wszak chleb powszedni. Portale plotkarskie by popadały, gdyby kolejni celebryci nie dostarczali im informacji o tym, co dzieje się w ich życiu. W tym świecie bowiem nikogo nie dziwi pan z piątą żoną, czy pani z dziesiątym partnerem. Dziwi natomiast wierność. A Dominika i Michał na tę wierność ostatecznie postawili. Wrócili do siebie, po okresie burzy w ich związku znów pojawiła się miłość. I tę miłość widać, kiedy się z nimi rozmawia. I to jest ten powód ataku. Gdyby każde poszło w swoją stronę, pies z kulawą nogą by się nimi nie zajmował, a że tworzą udane małżeństwo, mają gromadkę dzieci i jeszcze nie boją się głośno o rodzinę walczyć, to skandal nad skandale. Trzeba im dokopać, obrzydzić, zastraszyć, żeby już więcej nic nie mówili, bo jeszcze ktoś zobaczy, że nawet po kryzysie można się pozbierać i być ze sobą szczęśliwym.
Przy okazji kolejnych paszkwilanckich tekstów wypomina się Dominice Figurskiej prawicowe poglądy. A co? Aktor nie może takowych mieć? Musi płynąć w tym samym nurcie co Magdalena Cielecka, Maja Ostaszewska, Krzysztof Pieczyński czy Jacek Poniedziałek? Nie nie musi. I bardzo dobrze, że w tym środowisku są nie tylko osoby, które są obecne na czarnych marszach i walczą o prawo do aborcji, ale także takie, które nie wstydzą się swojej wiary, dają publiczne świadectwo, walczą o życie dla dzieci skazanych na aborcję w imię fałszywego prawa wyboru. Tyle że jedni są pupilkami salonu, drudzy wrogami publicznymi numer jeden. Kiedy panie aktorki walczą o aborcję nikt im liczby mężów, romansów czy zdrad nie wypomina (a po tej stronie sporo by się tego nazbierało), kiedy ktoś walczy z aborcją, no to wtedy działa armatnie przeciwko niemu zostają wytoczone, by obwieścić wszem i wobec, kto opowiada się po stronie pro-life i jakie miał życiowe zakręty.
A tym wszystkim hejterom chcę powiedzieć: wiecie co, to są najbardziej wiarygodni świadkowie Chrystusa. Bo upadli, ale dzięki Bożej pomocy potrafili się podnieść i iść dalej. Popełniali błędy, ale w pewnym momencie zeszli z tej drogi. Bo zobaczyli, że to droga donikąd. Weszli na drogę inną – drogę pojednania i nawrócenia. I to was tak boli. Wy też nie musicie tkwić w tym swoim bagienku. Zawsze jest dobry moment na to, aby porzucić grzeszne życie, uporządkować je i odnaleźć Prawdę (tę prawdziwą, a nie jakieś jej namiastki). Dominika Figurska jest żywym dowodem na to, że można to zrobić i odnaleźć szczęście. Posłuchajcie jej, ona powie wam, jak się z tym wszystkim uporać.
Małgorzata Terlikowska