"Ci, którzy w Polsce określają komisję do badania wpływów rosyjskich jako "lex Tusk", należą do tej grupy ludzi, którzy doskonale wiedzą, że Tusk pracował w interesie Rosji. Gdyby tak nie uważali nie wiązaliby ustawy o komisji z jednym, konkretnym politykiem", stwierdził w wywiadzie dla naszej stacji były minister Obrony Narodowej w rządzie Jana Olszewskiego Jan Parys. Cała rozmowa w oknie obok. Polecamy!
Parys odniósł się też do antypolskiej hucpy, jaką przy okazji powołania komisji zorganizował komisarz Reynders w Parlamencie Europejskim. "Reynders nie odniósł się do treści ustawy o komisji, ale do przekazu zasuflowanego mu przez totalną opozycję w Polsce. Komisarzy w UE nie obchodzi jednak prawda, a działanie przeciwko Polsce i jej konserwatywnemu rządowi", skomentował Parys działania Reyndersa, człowieka, jak to zauważył jeden z obserwatorów europejskiej sceny politycznej, "o aparycji i horyzontach mało rozgarniętego acz podstarzałego bobasa".
Najnowsze
Czarnek: Hołownia szaleje, nie uznaje Sądu Najwyższego, który zatwierdził go jako posła na Sejm
Bronią swoich! Sejm odrzucił wniosek o uchylenie immunitetu Frysztakowi
Radni chcą skontrolować klub piłkarski WKS Śląsk Wrocław
Ostre słowa Kowalskiego: chce, żeby ten tchórz minister Kierwiński w końcu wyszedł!