Papież Franciszek podczas spotkania z wiernymi w niedzielę w Watykanie powiedział, że w wielu częściach świata czuje się "straszliwy klimat napięć". Wezwał do dialogu, samokontroli i przestrzegł przed wojną mówiąc, że przynosi ona tylko śmierć i zniszczenie.
Zwracając się do tysięcy wiernych zebranych na modlitwie Anioł Pański w południe na Placu Świętego Piotra papież nawiązał do napięć, do jakich doszło w rezultacie zabicia przez siły USA irańskiego generała Kasema Sulejmaniego.
Franciszek oświadczył: "W wielu częściach świata czuje się straszliwy klimat napięć. Wojna przynosi tylko śmierć i zniszczenie. Wzywam wszystkie strony do podtrzymania płomienia dialogu i samokontroli oraz uniknięcia cienia wrogości".
"Módlmy się w milczeniu, aby Pan obdarzył nas tą łaską" - dodał. Następnie papież modlił się w ciszy.
Złożył też wszystkim noworoczne życzenia.
"W tę pierwszą niedzielę roku ponownie składam wszystkim życzenia spokoju i pokoju w Panu. W momentach szczęśliwych i trudnych zawierzmy się Jemu, który jest naszą nadzieją " - podkreślił.
Następnie dodał: "Przypominam również zobowiązanie, jakie wzięliśmy na siebie w Nowy Rok - Światowy Dzień Pokoju: pokój jako droga nadziei; dialog, pojednanie i nawrócenie ekologiczne". W ten sposób przywołał swe orędzie na ten dzień i słowa, jakie skierował wtedy do wiernych.
"Z Bożą łaską - wskazał Franciszek - możemy to wprowadzić w praktykę".