Papież Franciszek podczas mianowania nowych biskupów, powiedział do nich wprost: nie koncetrujcie uwagi na samych sobie, bo wierni "mają nosa" i wyczuwają "narcyzów i manipulatorów, obrońców własnych spraw i orędowników próżnych krucjat".
Papież uczestniczył w kursie dla nowych biskupów. Podczas przemówienia do nich Franciszek apelował, by biskupi przyciągali ludzi, ale "nie przyciągać do siebie samych (...) Świat ma dość zakłamanych czarodziejów". Dodał, że wielu ludzi "maskuje się i ukrywa", tworzy "wymyślone profile". Dlatego wg. Franciszka biskupi nie powinni iść tę drogą. Polecił im, by ich posługa duszpasterska oparta była na miłosierdziu i by nie lękali się go głosić oraz proponować. "Musicie uczynić z kościołów wam powierzonym domów, gdzie zamieszkują świętość, prawda i miłość (...) Uczyńcie z waszej posługi ikonę miłosierdzia, jedyną siłę zdolną do tego, by przyciągnąć na stałe do siebie serce człowieka" - apelował papież.
Papież mocno podkreślił, by biskupi "odzyskiwali" tych, którzy zbłądzili. “Myślcie o kryzysie edukacyjnym, o przekazywaniu zarówno treści, jak i wartości, o analfabetyzmie uczuciowym". I powiedział, by byli zdolni do towarzyszenia ludziom zranionym.