Letnia fala koronawirusa rozpędza się bardzo dynamicznie. Coraz więcej zakażeń powoduje, że rząd zastanawia się nad powrotem do zakładania maseczek. - We wrześniu mogą pojawić się impulsy do zwiększenia zakażeń koronawirusem, np. powrót dzieci do szkół. Wtedy będziemy się zastanawiali, czy jakichś regulacji, chociażby dotyczących maseczek w środkach transportu, nie zastosować - zapowiedział minister zdrowia Adam Niedzielski.
- Jeśli chodzi o liczbę zachorowań to właściwie przez ostatnie 4 tygodnie, z tygodnia na tydzień mieliśmy wzrosty przekraczające skalę 60 proc. Był nawet tydzień, kiedy wzrost zakażeń wynosił 80 proc. W tym tygodniu mieliśmy do czynienia z przekroczeniem bariery 5 tys. nowych przypadków, miało to miejsce w poniedziałek – oświadczył minister zdrowia Adam Niedzielski.
- Jeżeli będziemy widzieli niepokojące sygnały, mówię tu przede wszystkim o liczbę hospitalizacji, to będziemy podejmowali decyzje – powiedział Niedzielski. - Jest też pewne ryzyko, że we wrześniu może się szybko pojawić wzmocnienie impulsów do zwiększenia zakażeń - dzieci wracają do szkoły, mamy powroty do pracy, więcej czasu przebywania w zamkniętych przestrzeniach. Wtedy będziemy się zastanawiali w zależności od tego, jaki ten poziom pod koniec sierpnia będzie, czy jakichś regulacji chociażby dotyczących maseczek w środkach transportu, we wrześniu nie stosować – dodał szef resortu zdrowia. Zastrzegł jednak, że na razie nie jest to brane pod uwagę.
Minister @a_niedzielski w Puławach: Rośnie liczba zachorowań na #COVID19, choć wolniej niż zakładaliśmy w prognozach. Apogeum - 10 tys. dziennie - nastąpi w drugiej połowie sierpnia. Dlatego zachęcamy do szczepień. pic.twitter.com/2pXig80rmC
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) July 28, 2022