POlityk bez honoru. Partia bez refleksji. Lekarz. Senator. Łapówkarz?
Końca nie widać. Tomasz Grodzki ani myśli pozbawić się immunitetu. Parlamentarzysta zasłynął z afery korupcyjnej, do której miało dojść w szpitalu specjalistycznym na szczecińskim Zdunowie. Według tej prokuratury Grodzki, pełniąc funkcję dyrektora Oddziału Chirurgii Klatki Piersiowej, przyjął korzyści majątkowe od pacjentów lub ich bliskich. 18 maja br. przedstawiciele izby wyższej zdecydowali podczas głosowania, że Senat Grodzkiemu immunitetu nie odbierze. "Za" uchyleniem Grodzkiemu immunitetu głosowało 47 senatorów, 52 było przeciw nikt nie wstrzymał się od głosu.
"Nigdy nie przyjąłem żadnej łapówki od pacjentów; wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu odbieram jako polityczną akcję", tłumaczył chwilę przed głosowaniem marszałek Senatu.
"Wiele rzeczy można o mnie powiedzieć, ale myślę, że nie można powiedzieć, że jestem idiotą i będąc dyrektorem i ordynatorem dopominałem się jakichkolwiek wpłat pieniędzy. Stanowczo podkreślam: nigdy nie przyjąłem żadnej łapówki od pacjentów". oświadczył.
Zobacz też: Czego boi się Tomasz Grodzki? Marszałek Senatu idzie w zaparte
Tymczasem Prokurator Regionalny w Szczecinie Artur Maludy poinformował senatorów, że z zeznań 20 świadków wynika, że Grodzki "miał przyjąć kwotę nie mniejszą niż 24 tysiące 150 złotych w związku z leczeniem 13 pacjentów" i miało to nastąpić w okresie od 1996 r. do 2012 r. Według niego w większości przypadków pieniądze te były wręczane Grodzkiemu na terenie szpitala, a w dwóch przypadkach pieniądze zostały wręczone w prywatnym gabinecie lekarskim.
Takie są fakty: Chronić swoich do upadłego. Praworządność według polityków opozycji
"Nikt z senatorów nie powiedział, że pan jest winien, że pan powinien iść do więzienia. Jest głębokie oczekiwanie, że wyznaczy pan nowe standardy, a jednak mroził pan ten wniosek przez 420 dni", mówił 18 maja wicemarszałek Marek Pęk.
– Jaka jest przyczyna, że to wszystko tak długo trwało? Dlaczego doprowadził pan do sytuacji, że tworzą się domysły, że za pana decyzją stoją nieznane nam motywacje?
O tym się mówi: Pycha kroczy przed upadkiem. Grodzki zachował immunitet, a twarz?
Dokładnie dziś mija pół tysiąca dni chowania się Grodzkiego za immunitetem. Nic też nie wskazuje na to, by cokolwiek miało się w tej materii zmienić.
W oknie poniżej interesująca rozmowa w tym temacie. Katarzyna Gójska i jej goście. Polecamy!