W projekcie budżetu państwa na rok 2016 zostały zagwarantowane odprawy dla najważniejszych polityków rządzącej koalicji. Na ten cel zarezerwowano ponad 14 mln zł.
Premier Ewa Kopacz realnie liczy się z faktem, że będzie musiała oddać władzę. Ta myśl najwyraźniej towarzyszy jej nie od wczoraj, a co najmniej od kilku miesięcy – pisze Super Express, który ujawnił sprawę zwiększenia odpraw dla polityków koalicji.
SE przypomina, że prace nad budżetem ruszyły po przegranych przez Bronisława Komorowskiego wyborach, co skłoniło do refleksji polityków koalicji PO-PSL.
Wśród budżetowych zapisów znalazła się pozycja zabezpieczająca interesy prominentów Platformy Obywatelskiej. To tzw. rezerwa przeznaczona m.in. na zwiększenie wynagrodzeń przeznaczonych na wypłaty wynagrodzeń dla osób odwołanych z kierowniczych stanowisk państwowych. Jej wysokość w zeszłym roku wynosiła raptem kilka milionów złotych. Teraz zwiększyła się trzykrotnie - aż do 14 mln zł – czytamy.
Co więcej, kiedy zmieni się władza, maksymalnie trzymiesięczne odprawy będą przysługiwać nie tylko ministrom i ich zastępcom, ale także kilkudziesięciu innym urzędnikom takim jak szefowie urzędów centralnych czy wojewodowie.