Nawet w największe upały schładzanie się w miejskich fontannach to zły pomysł – przestrzegają Straż Miejska Miasta Poznania oraz poznański sanepid. Wchodzenie do fontann może się skończyć chorobami oraz niezależnie od tego - mandatem.
Straż Miejska Miasta Poznania przypomniała w sobotę, że za złamanie zakazu kąpieli w fontannach może grozić mandat w wysokości 500 zł. Strażnicy podkreślili, że fontanny i podobne urządzenia wodne stanowią ozdobne elementy architektury i powinny być wykorzystywane zgodnie z ich przeznaczeniem.
Rzeczniczka Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu Cyryla Staszewska przyznała, że w upalne dni włączone fontanny miejskie w miastach mogą kusić dzieci i dorosłych. Nie należy się w nich kąpać, pływać czy pić z nich wody, gdyż może to stwarzać zagrożenie dla zdrowia.
Staszewska przypomniała, że woda znajdująca się w fontannach ulicznych nie podlega systematycznej kontroli jaka ma miejsce w przypadku wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi i wody na pływalniach, nie podlega także stałej dezynfekcji.
W wodzie w fontannach mogą być wirusy, pierwotniaki pasożytnicze oraz bakterie z rodzaju Legionella.
"W przypadku skażenia wody tą bakterią, już samo przebywanie w pobliżu źródła aerozolu stanowi znaczące zagrożenie dla zdrowia, ponieważ zakażenie może doprowadzić do zachorowania" – wyjaśniła Cyryla Staszewska.
Największe ryzyko stanowi spożywanie wody z fontann oraz kąpiel z uwagi na łatwe przeniesienie mikroorganizmów chorobotwórczych drogą doustną lub wziewną.
"Wpływ na jakość wody ma m.in. jakość materiałów instalacyjnych, ich podatność na tworzenie biofilmu oraz temperatura wody. Istotną rolę odgrywają również zanieczyszczenia zewnętrzne pochodzące od zwierząt oraz ludzi" - dodała Staszewska.
Strażnicy i sanepid podpowiadają, że bezpiecznie i bez obaw o zdrowie można korzystać z basenów i innych miejsc przeznaczonych do kąpieli, gdzie woda jest regularnie badana.