Przejdź do treści
Oto świadectwo prawdziwej wiary! W Bochni szukano osób do pomocy w Domu Pomocy Społecznej! Od razu odpowiedziały siostry dominikanki!
fot. TVP / YouTube

Starostwo Powiatowe w Bochni poszukuje wolontariuszy i chętnych do pracy w tamtejszym Domu Pomocy Społecznej, w którym z powodu wystąpienia ogniska koronawirusa brakuje personelu. Do pomocy zgłosiły się siostry zakonne ze zgromadzenia sióstr dominikanek.

"Zwracamy się z prośbą do wszystkich osób, szczególnie z doświadczeniem medycznym o pomoc. Brakuje personelu medycznego szczególnie pielęgniarek, ale przyda się każda para rąk. Potrzebujemy także wsparcia w postaci środków ochrony osobistej" - zaapelowały w sobotę władze powiatu w mediach społecznościowych.

Na pomoc już w piątek przybyły siostry zakonne ze zgromadzenia sióstr dominikanek. Jak donosi "Gość Tarnowski", w DPS pojawiło się wtedy siedem zakonnic - cztery z nich przyjechały z Krakowa, a trzy z Białej Niżnej. Pięć od razu poszło pracować na oddział osób chorych psychicznie. Dwie pozostałe pracują na drugim oddziale. Kolejne trzy siostry były oczekiwane w sobotę.

Przełożona generalna zgromadzenia siostra Aleksandra Zaręba w rozmowie z "Gościem Tarnowskim" poinformowała, że taka prośba wpłynęła. "Potrzeba zaangażowania się w pomoc najbardziej potrzebującym jest dla nas jasna. To jest też taki czas, że trudno, żebyśmy siedziały bezczynnie" - oceniła.

Jak przekazało w sobotę starostwo powiatowe, z powodu zarażenia część personelu DPS znajduje się w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Część przebywa na kwarantannie lub oczekuje na wyniki badań. Pozostali są u kresu sił. "Do pomocy zgłosiły się siostry zakonne ze zgromadzenia sióstr dominikanek. Jednak to wszystko za mało" - podkreślono.

"Szukamy osób, które po odpowiednim przeszkoleniu oraz pod medycznym nadzorem lekarzy specjalistów m.in. dr Jarosława Gucwy, mogłyby podjąć pracę od zaraz. Gwarantujemy odpowiednie przeszkolenie, pełne środki ochrony osobistej, wyżywienie, zakwaterowanie a także wynagrodzenie" - wskazano.

Z budynków DPS zostali przetransportowani wszyscy podopieczni, którzy mieli pozytywny wynik badania na obecność Covid-19 – ponad 20 pacjentów, a sam budynek został zdezynfekowany. W budynku pozostało 38 podopiecznych, którzy uzyskali negatywne wyniki na obecność koronawirusa.

Według władz powiatu na najbliższe dni DPS ma zabezpieczone środki ochrony osobistej. "Potrzeba ich jednak bardzo dużo. Prosimy wszystkie osoby które mają możliwość wesprzeć funkcjonowanie DPS-u w tym trudnym czasie. Potrzebujemy przede wszystkim: fartuchów barierowych, kombinezonów ochronnych, gogli, maseczek p2 lub p3, przyłbic, rękawiczek, czepków, ochraniaczy na buty. Przyda się jednak każda pomoc" - zaapelowano.

PAP

Wiadomości

Marszałkini potrafi zadbać o swoich ludzi

Sejm prawie jednogłośnie za ułatwieniem udzielenia pomocy powodzianom

Kurski: zamiast pomocy dla ludzi od rządu, ludzie muszą brać kredyty

Coraz więcej firm w Niemczech ogłasza upadłość

Czy Sutryk upora się ze sprawą Marylin Monroe?

Trybunał Konstytucyjny może stracić pieniądze. Nie będzie na pensje dla sędziów

Leszczyna uratowana. Sejm odrzucił wniosek o wotum nieufności wobec minister zdrowia

Sikorski będzie musiał się rozliczyć!

NASZ NEWS! PiS poprze Karola Nawrockiego jako kandydata na prezydenta

Orędzie Putina. Zapowiada użycie potężnej broni nie tylko przeciwko Ukrainie

Rosja wystrzeliła międzykontynentalny pocisk balistyczny - Polska poderwała myśliwce

Hernand: nikt nie może pełnić funkcji Prokuratora Krajowego zamiast pana Barskiego

Express Republiki | 21.11.2024

Chrystianofobia znowu daje o sobie znać w Polsce

Choinka już przywieziona do Watykanu. Zatrzymać chcieli ją ekolodzy!

Najnowsze

Marszałkini potrafi zadbać o swoich ludzi

Czy Sutryk upora się ze sprawą Marylin Monroe?

Trybunał Konstytucyjny może stracić pieniądze. Nie będzie na pensje dla sędziów

Leszczyna uratowana. Sejm odrzucił wniosek o wotum nieufności wobec minister zdrowia

Sikorski będzie musiał się rozliczyć!

Sejm prawie jednogłośnie za ułatwieniem udzielenia pomocy powodzianom

Kurski: zamiast pomocy dla ludzi od rządu, ludzie muszą brać kredyty

Coraz więcej firm w Niemczech ogłasza upadłość