Ostolski: Nie widzę obłudy w słowach Verhofstadta. Ubolewam, że musi mnie bronić przed polskim rządem
– Nie widzę obłudy w jego słowach, choć nie jest on do końca politykiem z mojej bajki. Podczas debaty w PE był dobrze przygotowany i reprezentował moje interesy i interesy tych tysięcy ludzi, którzy wychodzą na ulicę. Boli mnie, że jakiś liberał z Belgii musi bronić mnie przed polskim rządem – mówił w Telewizji Republika Adam Ostolski z "Krytyki Politycznej".
– Wiem, że pan Kaczyński nie przepada za Władimirem Putinem, ale tak naprawdę przez takie praktyki wychodzi Putinowi naprzeciw, bo Putin nie lubi jedności europejskiej. Historia dowiodła, że jedność Polski idzie w parze z jednością Europy i vice versa – stwierdził Verhofstadt podczas debaty o Polsce w Parlamencie Europejskim. CZYTAJ WIĘCEJ... W następnej kolejności były premier Belgii złożył projekt rezolucji Parlamentu Europejskiego w sprawie Polski. CZYTAJ WIĘCEJ...
– Był dobrze przygotowany, ponieważ polska opozycja go dobrze przygotowała. Spotkał się z nim twórca KOD-u Mateusz Kijowski, przedstawił swoją wizję sytuacji w Polsce i to bardzo dobrze – uznał publicysta "Krytyki Politycznej".
Nie chciał jednak "dobrego przygotowania" do debaty Guya Verhofstadta łączyć z Ryszardem Petru, który również spotykał się z europejskim politykiem, a poza wszystkim jest jego dobrym znajomym. – Ryszard Petru jest pompowany jako lider opozycji, również przez PiS. Wolałbym, żeby opozycja miała bardziej socialdemokratyczny rys – stwierdził.
– Moje mieszkanie jest w Polsce. Pan stawia Europę przed Polską, bo woli pan rozmawiać w Unii Europejskiej, gdzie ma pan więcej sojuszników, niż w Polsce. W Polsce jesteście przecież w opozycji – odpowiadał mu Józef Orzeł z Klubu Ronina.
"Nord Stream 2 kłóci się z europejską wizją", "Nord Stream 2 to wyłącznie polityczna inwestycja"
Publicyści dyskutowali również o polityce energetycznej prowadzonej przez Unię Europejską.
Zdaniem Adama Ostolskiego, Unia Europejska dąży do tego, aby uniezależnić się od Rosji i podejmuje w tym celu konkretne działania. – UE podejmuje potężne działania, żeby uniezależnić się od importu paliw. Przykładem jest wizja zielonej rewolucji energetycznej – stwierdził, dodając że projekt "Nord Stream 2" kłóci się z europejską wizją.
Zupełnie odmienne w tej kwestii zdanie miał Józef Orzeł, który Niemcy nie kierują się idealistycznymi przesłankami, tylko grają na siebie jeśli chodzi o porozumienia z Rosją w sprawie surowca.
– Zielona energia to jest połowa, a Gazprom to druga połowa. Niemiecka koncepcja polityki energetycznej jest antypolska – stwierdził. – Nord Stream 2 jest wyłącznie polityczną inwestycją, pozwala Niemcom zostać wrotami gazowymi dla całej Europy – dodał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Radosław Sikorski staje w obronie Nord Stream 2. "Lepiej wydawać na gazociąg niż na zbrojenia"