W Krakowie trwają uroczystości pogrzebowe biskupa Tadeusza Pieronka. Duchowny spocznie w krypcie biskupów w kościele św. Piotra i Pawła. W uroczystości będą uczestniczyły tłumy krakowian, rodzina, współpracownicy i przyjaciele. Licznie stawili się także przedstawiciele Episkopatu Polski. Ostatnie pożegnanie rozpoczęło się w środę wieczorem od mszy świętej w wawelskiej katedrze.
Biskup Pieronek był kanonikiem kapituły metropolitalnej na Wawelu. Przy katedrze wawelskiej mieszkał od 50 lat, tu też zmarł 27 grudnia.
Środowa msza św. odbyła się pod przewodnictwem kard. Stanisława Dziwisza, a koncelebrowana była przez abp. Marka Jędraszewskiego. Homilię wygłosił ks. prof. Jacek Urban; przypomniał biografię bpa Pieronka. Zwrócił uwagę, że biskup przez całe życie spotykał się ze sprzecznymi opiniami.
– Sprzeciw innych biskup budził swoim temperamentem. Był weredykiem. Mówił prosto w oczy, nie licząc się, że to, co mówi, może być dla kogoś przykre. Doktor, który przekroczył termin habilitacji, po rozmowie z nim miał pełną świadomość, że niedochowanie ostatecznego terminu oznacza, że nie będzie mógł pozostać na uczelni – powiedział ks. Urban i dodał, że biskup do studentów zwracał się tak jak do najważniejszych osób w państwie i w Kościele.
– To dlatego w swoim biskupim zawołaniu umieścił „in veritate” (przyp. red. w prawdzie), a w herbie – chustę św. Weroniki (przyp. red. otarła twarz Jezusa podczas drogi krzyżowej) – dodał kanonik kapituły metropolitalnej na Wawelu ks. Urban.
Tadeusz Pieronek był w latach 1992-1998 biskupem pomocniczym sosnowieckim. W latach 1993-1998 był sekretarzem generalnym Konferencji Episkopatu Polski, zaś w latach 1998-2004 był rektorem Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie. Był profesorem nauk prawnych i ekspertem od prawa kanonicznego.