Przed wyborami parlamentarnymi opinia publiczna nie dowie się, jaki aktualnie majątek posiada lider Platformy Obywatelskiej. – Jak tylko Donald Tusk będzie pełnił funkcję publiczną, będzie składał oświadczenia majątkowe – zapowiedział sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński, co cytujemy za portalem TVP Info. Na pytanie, czy osoba ubiegająca się o urząd premiera powinna ujawnić swoje zarobki, odpowiedział, że nie i "moralność nie ma nic do tego".
Przypominamy, ze politycy Prawa i Sprawiedliwości w ostatnich dniach zaapelowali do lidera PO, by ujawnił, jakie były jego zarobki, kiedy pełnił funkcję szefa Rady Europejskiej, oraz „kto i na jakich zasadach finansował go później”.
– Apelujemy, by Donald Tusk nie zasłaniał się kolegami z grupy Webera, którzy odmówili ujawnienia informacji (o zarobkach), i wyjaśnił, czy po zakończeniu sprawowania funkcji przewodniczącego Rady Europejskiej pobierał sute wynagrodzenia – powiedział wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.
Według medialnych doniesień za każdy miesiąc pracy w Brukseli Donald Tusk pobierał pensję ponad 100 tys. zł. Ale po utracie stanowiska mógł wnioskować o przyznanie „świadczenia przejściowego” w kwocie nawet 60 tys. zł miesięcznie przez dwa lata. „Super Express” obliczył, że Tusk w sumie mógł zarobić dodatkowe 1,5 mln zł.
O to, gdzie można znaleźć informacje, jaki jest majątek i jakie są dochody Donalda Tuska, który ubiega się o funkcję premiera, pytany był sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński.
– Jak Tusk będzie zobowiązany do tego prawnie, aby składać oświadczenie majątkowe, to gwarantuję, że ta informacje będzie upubliczniona – odpowiedział w Programie Pierwszym Polskiego Radia wierny giermek wodza, dodając, że w Brukseli Tusk „zarabiał pieniądze uczciwie, dbając o interesy Polski”. Kierwiński, którego nie podejrzewaliśmy o tak wyrafinowane poczucie humoru [Tusk i dobro Polski] zaczął następnie mówić o premierze Morawieckim, którego dane o majątku zostały upublicznione.
Totumfacki byłego cesarza Europy pytany, czy osoby kandydujące na najwyższe urzędy w państwie powinny ujawnić majątek, odparł: „Tak jest stworzone [polskie prawo], że ci, którzy pełnią funkcje poselskie, ministerialne, ujawniają swój majątek...”.
Dziennikarz zapytał go, „a co z moralnością”. Wtedy sekretarz PO zdziwił się i powiedział: „Ale co ma do tego moralność?”.
Gdy Tusk uciekł z Polski do Brukseli, zarabiał według szacunków około 105 tys. zł miesięcznie. Potem dostał podwyżkę 35 tys. zł (do zarobków ok. 140 tys. zł miesięcznie). W sumie przez kilka lat zarobił miliony, ale nie wiadomo ile. Do pensji trzeba doliczyć dodatki na koszty reprezentacyjne (ok. 76 tys. zł rocznie), na mieszkanie (ponad 200 tys. zł rocznie) itp.
„Super Express” oszacował, że po przejściu na emeryturę lider Platformy może otrzymywać nawet 30 tys. zł emerytury.
Polityk nie chce ujawnić szczegółów. Co więcej, jak informowały media, po raz ostatni złożył oświadczenie majątkowe w 2014 roku, potem miał już tego nie robić, a swój majątek przepisać na żonę Małgorzatę.