Oskar Hejka, radny PiS: Warszawa nie ma już prezydenta, jest komisarz polityczny Pahl
Gościem programu „Wolne Głosy” był Oskar Hejka, warszawski radny PiS. Rozmowa dotyczyła afery reprywatyzacyjnej.
– Z całą pewnością od wielu lat, co najmniej od 10, w Warszawie dochodzi do nieprawidłowości. Pani prezydent tłumaczy, ze nic nie wiedziała, to tłumaczenie jest błędne, prezydent była wielokrotnie informowana o tym co się dzieje w kwestii reprywatyzacji. Każde doniesienie, które otrzymywała, było bagatelizowane. Jest teoria, że prezydent sprywatyzowała te procesy, oddała je ludziom, którzy robią na tym interesy, jest przykład Chmielnej 70. Ile lekcji języka angielskiego można by było zakontraktować za te 200 milionów? Ile żłobków, przedszkoli można by było postawić za te pieniądze? – pyta warszawski radny.
– O tym, że sprawa ta porusza wiele środowisk świadczy fakt, że na sesji nadzwyczajnej byli Piotr Śpiewak i Piotr Ikonowicz, to nie są ludzie z orbity zainteresowań PiS-u. My domagamy się po prostu tego samego – wyjaśnienia problematycznych kwestii, ukarania złodziejstwa, dymisji Hanny Gronkiewicz-Waltz – dodaje Oskar Hejka.
"Schetyna zainstalował w Warszawie swojego komisarza politycznego"
– W kwestii zwolnień wiceprezydentów, Schetyna zainstalował w Warszawie swojego komisarza politycznego, Pahl ma pilnować, żeby nic więcej się w Warszawie nie działo. Musi pilnować, żeby Hanna Gronkiewicz-Waltz nic więcej nie zepsuła, dlatego dostała anioła stróża. Od zeszłego piątku, Warszawa nie ma prezydenta, jest komisarz polityczny Pahl. Struktura Warszawska PO została rozwiązana, jeżeli chodzi o klub radnych, to głosowała nad wnioskiem o powołanie komisji reprywatyzacyjnej. Pytanie czy prezydent ma poparcie klubu radnych PO. Wyborcy patrzą jak PO sobie radzi, czy po raz kolejny będzie udawać, że nic się nie stało, czy znowu zamiecie pod dywan. Wszystkie karty leża na stole, wszyscy je widzą a PO je zakrywa, ale niestety wszyscy wiemy co tu się działo, to się odbije czkawką na całej partii – zauważa Hejka.
"Ostatnio spotkałem się z oceną, że najlepsze sondaże to notowania bukmacherskie, bukmacherzy nie stawiają na Hannę Gronkiewicz-Waltz"
Warszawski samorządowiec próbował również przewidzieć przyszłość Platformy Obywatelskiej przy następnych wyborach. – Ostatnio spotkałem się z oceną, że najlepsze sondaże to notowania bukmacherskie. Warszawscy bukmacherzy nie stawiają na Hannę Gronkiewicz-Waltz, nie stawiają na PO. To, że osoby zawodowo zajmujące się hazardem nie chcą zainwestować na prezydent i jej partię swoich pieniędzy wiele mówi – zakończył Oskar Hejka.