Przejdź do treści
Monika Olejnik i sztuka oburzania się na własne pytania
Wikimedia Commons

Gdy dziennikarz przekracza granice taktu, zadając pytania o pochodzenie etniczne, a potem tłumaczy się ze swoich słów, trudno nie zauważyć niespójności. Czy Monika Olejnik naprawdę nie przewidziała reakcji na pytanie o żydowskie pochodzenie Anne Applebaum?

Monika Olejnik, znana z bezpośredniości i ostrego pióra, tym razem zdaje się zagubić w labiryncie własnych intencji. W programie "Kropka nad i" w TVN24 zadała Radosławowi Sikorskiemu pytanie o żydowskie pochodzenie jego żony, Anne Applebaum. Pytanie to nie tylko wywołało oburzenie ministra, który opuścił studio, ale także spotkało się z szeroką krytyką opinii publicznej.

W odpowiedzi na falę negatywnych komentarzy, Olejnik opublikowała na Instagramie oświadczenie pełne przeprosin i zapewnień o swoich szlachetnych intencjach. Twierdzi, że od lat walczy z antysemityzmem, przemocą i hejtem. Wyraża zaskoczenie i oburzenie głosami na temat pochodzenia Applebaum, które – jak twierdzi – jedynie cytowała, dając ministrowi możliwość odniesienia się do nich.

Sprawę skwitował krótko dziennikarz Marcin Dobski w serwisie X: Monika Olejnik oburzyła się na samą siebie.

Ale czy naprawdę tak było? Czy zadawanie pytań o pochodzenie etniczne czy religijne w takim kontekście jest uzasadnione? W dobie, gdy dyskusje o antysemityzmie są wyjątkowo wrażliwe, takie pytanie może być odebrane jako nie na miejscu, jeśli nie wręcz prowokacyjne.

Co tak naprawdę myśli Monika Olejnik?

Niespójność w postawie Moniki Olejnik jest uderzająca. Z jednej strony podkreśla swoją wieloletnią walkę z antysemityzmem, z drugiej – zadaje pytanie, które samo w sobie może podsycać niezdrowe emocje. Jeśli intencją było zwrócenie uwagi na problem antysemityzmu, czy nie lepiej było poruszyć temat w sposób bardziej wyważony i odpowiedzialny?

Nie sposób nie zauważyć, że po fali krytyki Olejnik szybko zaczęła tłumaczyć się ze swoich słów. Czy to presja środowiska politycznego, a może obawa przed utratą reputacji skłoniły ją do publicznych przeprosin? Wydaje się, że próba zrzucenia winy na "cytowane w mediach głosy" jest nie do końca przekonująca.

Warto też zastanowić się nad rolą dziennikarza w takim kontekście. Czy zadawanie kontrowersyjnych pytań bez odpowiedniej wrażliwości społecznej jest przejawem odwagi, czy raczej brakiem profesjonalizmu? 

Dziennikarstwo wymaga nie tylko dociekliwości, ale też odpowiedzialności za słowo i świadomości konsekwencji swoich działań.

Sztuka (braku) etyki dziennikarskiej w wykonaniu TVN24

Monika Olejnik, jako doświadczona dziennikarka, powinna zdawać sobie sprawę z delikatności tematu i potencjalnych reakcji. Jej późniejsze tłumaczenia jedynie potęgują wrażenie niespójności i braku przemyślenia.

Być może zamiast oburzać się na własne pytania i tłumaczyć z intencji, warto było po prostu przyznać się do błędu i wyciągnąć wnioski na przyszłość. Szczerość i autentyczność są w cenie, zwłaszcza w zawodzie, który opiera się na zaufaniu publicznym.

Cała sytuacja skłania do refleksji nad kondycją współczesnego dziennikarstwa i granicami, których przekraczanie może prowadzić do niepotrzebnych napięć. Może nadszedł czas, aby zamiast szukać sensacji, skupić się na rzetelnej i odpowiedzialnej pracy, która buduje, a nie dzieli.

Źródło: Republika

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Wiadomości

Śledczy tłumaczą się z umorzenia śledztwa ws. śmierci Jolanty Brzeskiej

Kto wystartuje w wyborach prezydenckich?

Trzech Króli do likwidacji? Minister chce wymienić święto na Wigilię!

Do jednostki wojskowej w Braniewie trafiły pierwsze czołgi K2

Tyszanie liderują w hokejowej ekstralidze

Zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci kolegi. W tle alkohol i narkotyki

„Gazeta Polska Codziennie” broni prawdy – Szef ABW żąda sprostowania artykułu o księdzu Olszewskim

Trzaskowski o Nord Stream 2 powielał narrację Berlina i Kremla: "To porozumienie prywatnych firm"

Przydacz: Hołownia miał być trzecią drogą, a okazał się drogą Tuska do powrotu do władzy

Polskie siatkarki ze zmiennym szczęściem

Wystawa ,,Namalować katolicyzm od nowa''

Sikorski chwalił się "skasowaniem" projektu tarczy antyrakietowej

„Dzisiaj” Telewizji Republika z rekordowym wzrostem oglądalności

Kabaret OT.TO w Republice!

LM siatkarek: Bielszczanki poległy na wyjeździe

Najnowsze

Śledczy tłumaczą się z umorzenia śledztwa ws. śmierci Jolanty Brzeskiej

Tyszanie liderują w hokejowej ekstralidze

Zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci kolegi. W tle alkohol i narkotyki

„Gazeta Polska Codziennie” broni prawdy – Szef ABW żąda sprostowania artykułu o księdzu Olszewskim

Trzaskowski o Nord Stream 2 powielał narrację Berlina i Kremla: "To porozumienie prywatnych firm"

Kto wystartuje w wyborach prezydenckich?

Trzech Króli do likwidacji? Minister chce wymienić święto na Wigilię!

Do jednostki wojskowej w Braniewie trafiły pierwsze czołgi K2