"Aborcja w Polsce jest prawie niemożliwa. Te kobiety przekroczyły granicę z Niemcami szukając pomocy" - czytamy w brytyjskim dzienniku "The Times". – Nasze prawa są nam zabierane - użala się jedna z kobiet, której historię chętnie podchwyciło lewackie medium.
– Kiedy w Polsce jesteś w ciąży, to nie masz wyboru (...) Nasze prawa są nam zabieranie - mówi jedna z kobiet, cytowana przez brytyjski "Time". W tekście zachowuje anonimowość, bo jak twierdzi: "obawia się reperkusji prawnych".
"Polska jest krajem z jednym z najbardziej restrykcyjnych przepisów aborcyjnych". Podają, że nawet jeśli kobieta ma prawo przystąpić do zabiegu, "jest ekstremalnie trudno znaleźć lekarza, którzy przeprowadzi taki zabieg". Autorzy tekstu informują też, że kobiety mogą zamówić środki do przeprowadzenia aborcji farmakologicznej z innych państw, ale "paczka może zostać zatrzymana przez służby celne i ten proces jest skomplikowany".
– Sądzę, że kobiety powinny mieć prawo do decyzji, co chcą zrobić ze swoim ciałem – komentuje polski lekarz pracujący w klinice w Niemczech. Jak podaje "Time", w placówce w Prenzlau, lekarz przeprowadza tygodniowo około 20 aborcji na pacjentach z Polski.