Obłęd dziennikarza z "Wyborczej": Patriotyczne hasła to wykwit obciachu
Jeden z redaktorów „Gazety Wyborczej” niejaki Wojciech Maziarski w felietonie pt. „Prawdziwi patrioci obsikują miasto” w charakterystyczny dla owego pisma sposób zaatakował polski patriotyzm i kult Żołnierzy Wyklętych.
Według Maziarskiego hasła takie jak „Amor Patriae nostra lex” czy „Cześć i chwała bohaterom” to „wykwit obciachu”, który „kontynuuje tradycję komunistycznej propagandy”.
„W centrum Warszawy na jednej z kamienic zawisł baner z archiwalnymi fotografiami ludzi w mundurach i bełkotliwymi napisami: ‚PGNiG. Rozgrzewamy polskie serca. Fundacja PGNiG. Amor Patriae nostra lex [Miłość Ojczyzny naszym prawem]. Cześć i chwała bohaterom’” — napisał.
„Domyślam się, że to m.in. ja, płacąc rachunki za gaz, sfinansowałem ten wykwit obciachu, którego autor nawet nie zdaje sobie sprawy, że kontynuuje tradycje komunistycznej propagandy. Ona też uwielbiała ozdabiać mury i wiadukty taką twórczością: ‘Naród z Partią. Partia z Narodem’” – dodał.
Cóż, chyba nie powinno nikogo dziwić, że przedstawiciel medium z ul. Czerskiej uważa patriotyzm za obciach. Przykro jedynie patrzeć na to, jak ludzie tego pokroju ośmieszają się, nawet o tym nie wiedząc, a może wiedząc...