Pisarka Maria Nurowska, która w ostatnim czasie słynie raczej z ataków na Prawo i Sprawiedliwość i wyborców tej partii niż z ciekawych książek oświadczyła, że nadchodzi czas apokalipsy, a Polska dostała się w ręce „pisowskich najeźdźców”.
– Jeśli chodzi o mnie to czara goryczy się przelała! Człowiek, który nie zasłużył,aby być prezydentem mojego kraju, po raz drugi obejmie tę funkcję- napisała na Facebooku Nurowska. Jak twierdzi pisarka, która w ubiegłym roku miała startować do Senatu z list Koalicji Obywatelskiej, jednak nie udało jej się zdobyć wymaganej liczby podpisów, wszystkiemu winien jest prezes PiS.
Jak czytamy na profilu Marii Nurowskiej, Jarosław Kaczyński „wsadził na fotel prezydencki człowieka bez kręgosłupa”. Pisarka przyznaje również, że nie uznaje Andrzeja Dudy za prezydenta i nazywa głowę państwa „tym człowiekiem”.
– Oczekuję, że moi rodacy, którzy myślą podobnie, też to zamanifestują. W drugiej turze wyborów doszło do rzeczy niedopuszczalnych. Cały rząd z premierem wyruszył na pomoc swojemu koledze- wskazała.
– No i w II turze wzięło udział o milion Polaków więcej. To byli ci emeryci, których premier zapewnił,że koronawirusa już nie ma, a prezes postraszył, iż Trzaskowski wprowadzi przymusową eutanazję dla starych i chorych ludzi. Jak widać podziałało!- przekonuje Nurowska.
Przedstawicielka elit kulturalnych i intelektualnych opozycji zapomniała dodać jeszcze dla wzmocnienia przekazu czegoś o "ordynarnych ryjach".