Nowe dowody ws. śmierci gen. Papały. Służby manipulowały śledztwem?
W sejfie w jednym z pomieszczeń tzw. Grupy Generał, która pomagała w śledztwie po śmierci gen. Marka Papały znaleziono ponad 100 godzin nagrań audio i wideo, które mogą rzucić nowe światło w sprawie zaniedbań służb po śmierci byłego komendanta policji – informuje Radio Zet.
Taśmy rzekomo pokazują, jak działały służby, aby włączyć w sprawę zabójstwa Ryszarda Boguckiego, polonijnego biznesmena Edwarda Mazura i płatnego zabójcę z Pomorza Artura Zirajewskiego. Na nagraniach zarejestrowano m.in. rozmowy ówczesnego szefa ochrony aresztu śledczego w Gdańsku z Zirajewskim, czy innymi osobami objętymi wtedy śledztwem. Ponadto odkryto również nagrane rozmowy funkcjonariuszy, którzy opisują, jak manipulowano policyjnym okazaniem Edwarda Mazura Zirajewskiemu, aby ten wskazał właśnie biznesmena.
Co ciekawe, nagrania znaleziono w lipcu zeszłego roku. Były to zupełnie nieopisane kasety analogowe i kasety VHS. Jednak dopiero teraz prokuratorzy zapoznają się z treścią nagrań, ponieważ przez ten czas przekładano zawartość taśm na format cyfrowy.
Kolejny proces ws. zabójstwo Papały
W październiku rozpoczął się drugi proces w sprawie zabójstwa byłego szefa policji i do połowy kwietnia, działania procesowe odbywały się planowo. Wtedy okazało się, że postępowanie musi zostać przeprowadzone od nowa, ponieważ jeden z ławników jest poważnie chory.
Niecały miesiąc temu, postępowanie rozpoczęło się więc na nowo, a teraz jeden z oskarżonych w procesie o zabójstwo gen. Papały trafił do aresztu. Robert J. oskarżony jest o kradzież kilkunastu luksusowych samochodów.
Głównym oskarżonym w procesie jest złodziej samochodów Igor M., ps. Patyk, którego wg prokuratury Papała miał być przypadkową ofiarą. Zdaniem łódzkiej prokuratury nie ma dowodów, które wskazywałyby na to, że podejrzany o zabójstwo gen. Papały Igor M. pseudonim Patyk działał na zlecenie. Przypomnijmy, że w innym wątku, dotyczącym nakłaniania do zabójstwa Papały, prawomocnie uniewinniono gangsterów Ryszarda Boguckiego i Andrzej Z. "Słowika". Według śledczych, Papała miał być przypadkową ofiarą złodzieja, który nie wiedział, że daewoo espero należy do szefa policji.
Igor M. nie jest jednak jedynym, który w tym procesie zasiądzie na ławie oskarżonych. W maju ubiegłego roku oskarżonych zostało w sumie sześć osób, którym zarzucono kradzieże kilkudziesięciu samochodów osobowych pod koniec lat 90. Trzem z nich zarzucono także usiłowanie dokonania rozboju wobec byłego szefa policji. Na ławie oskarżonych zasiądzie m.in. 38-letni Mariusz M., który zdaniem prokuratury był na miejscu zbrodni Papały i brał udział w próbie kradzieży jego auta.
Gen. Marek Papała, były już wówczas komendant główny policji, został zastrzelony w Warszawie 25 czerwca 1998 r. w samochodzie przed blokiem, w którym mieszkał. W toku śledztwa rozpatrywano 11 wersji wydarzeń.