„Wiadomości” TVP 1 z duma informowały widzów, że wprowadzą ich w nową „historię polskich newsów telewizyjnych” za sprawa nowej czołówki, która jak podkreślano „składa się z obrazów, dźwięków w jakości znanej dotychczas wyłącznie z wielkich produkcji filmowych”. Szybko jednak okazało się, że nowa jakość do złudzenia przypomina początek „News at ten” brytyjskiego serwisu informacyjnego z 2008 roku.
Zapowiadany wieli sukces nowej czołówki wiadomości stał się wielką wpadką. Widzowie w szybkim tempie znaleźli podobieństwa, a w sieci krążą filmiki porównujące.
W rozmowie z portalem naTemat rzecznik polskiej telewizji Jacek Rakowiecki nie był zaskoczony porównaniami.
– W tego typu produkcjach liczba pomysłów jest ograniczona i zapożyczenia są normą, nie widzę tutaj problemu. Tym bardziej, że krajobraz jest warszawski, a nie londyński – tłumaczył.
Wskazał, że stałym elementem czołówki jest motyw kręcącej się kuli ziemskiej, a zarzutów o plagiat nikt nie podnosi. Ujęcia z powietrza w jego ocenie są „ dziesiątki razy wykorzystywany w kinie i są powszechne. Tutaj zastosowano je do pewnego typu programu i Anglicy tego nie wymyślili ".
Na kolejne wyjaśnienia poczekać musimy do reakcji twórców czołówki z zespołu TVP INFO.