Informację o przejęciu przez Niemcy handlu w portach podała „Rzeczpospolita”. - W efekcie, poziom handlu w portach spadł w lipcu br. wręcz dramatycznie – eksport produktów rolnych przez polskie terminale zmniejszył się w lipcu aż o 65 proc. rok do roku - informuje „Rzeczpospolita”.
Do tej pory przez polskie porty przechodziła lwia część eksportu zbóż z naszego regionu.
Przed rokiem w lipcu wysłaliśmy w świat portami 823 tys. ton zbóż, kukurydzy, rzepaku i śruty, a w bieżącym orku już jedynie 291 tys. ton. Samych zbóż było 238 tys. ton, w tym 181 tys. ton pszenicy, 20 tys. ton pszenżyta i 18 tys. ton kukurydzy
— informuje „Rzeczpospolita”.
Teraz towary rolno-spożywcze trafią do przeładunku w portach niemieckich.
Mocno na informację gazety zareagował poseł PiS Marek Gróbarczyk, który na portalu X napisał:
Dramatyczne spadki przeładunków w polskich portach. To efekt przekierowania towarów agro do niemieckich portów. O połowę spadły przeładunki zboża w naszych terminalach zbożowych. Polska stała się jedynie krajem tranzytowym, a przez upadek przewoźnika PKP Cargo, nasz kraj stracił szansę na to, aby stać się głównym hubem przeładunkowym Europy Środkowo-Wschodniej. I to po dziesięciu miesiącach rządu Tuska! Stop niszczeniu Polski!
Źródło: "Rzeczpospolita"