Gościem redaktora Tomasza Sakiewicza w programie "W Punkt" na antenie TV Republika był dziś Piotr Nisztor, który mówił o sprawie Romana Giertycha i zarzutach, które prokuratura chce postawić mecenasowi w sprawie spółki Polnord.
– Specjalista od Giertycha to trochę za dużo powiedziane, ale na pewno jestem osobą, która trochę do czynienia z panem mecenasem miała. Jeśli chodzi o śledztwo budzące od pewnego czasu tak wielkie emocje, to sprawa dotyczy spółki Polnord, która jeszcze kilka lat temu była kontrolowana przez Ryszarda Krauze, biznesmena z Trójmiasta, do niedawna zaliczanego do czołówki najbogatszych Polaków. I to był właśnie, według prokuratury, klucz do sukcesu zarabiania pieniędzy przez Romana Giertycha – jak wskazują ustalenia śledczych – w sposób wątpliwy - podkreślił, Piotr Nisztor, pytany, o co dokładnie chodzi w tej sprawie i przedstawiony przez redaktora Sakiewicza jako "specjalista od Giertycha".
– Jeśli chodzi o zarzuty przedstawione mecenasowi już wcześniej, kiedy został zatrzymany pod sądem w Warszawie przez agentów CBA. Kiedy doszło do przeszukania jego domu, mecenas zasłabł, został odwieziony do szpitala i zaczęły się dziać rzeczy, które – moim zdaniem – są po prostu wstydem, bo przecież dotychczas nawet ci bardzo znani i wpływowi, słysząc zarzuty, przyjmowali je „na klatę”. Roman Giertych próbuje natomiast argumentować, że był nieprzytomny czy też spał, bo są różne linie obrony mecenasa - wskazał.
– Same zarzuty dotyczą tego, że prokuratura podejrzewa mecenasa o udział w wyprowadzeniu z Polnordu dziesiątków milionów złotych. Jakie zarzuty prokuratura planuje teraz postawić mecenasowi, to jedna z wielkich zagadek, bo żeby na nią odpowiedzieć, trzeba by znać materiały zabezpieczone we włoskiej willi małżeństwa Giertychów, formalnie chyba należącej do żony mecenasa. Są one przedstawiane przez śledczych jako bardzo znaczące dla sprawy. Jeżeli Prokurator Krajowy, były szef ABW udziela tak mocnego wywiadu, w którym mówi, że Roman Giertych będzie miał dodatkowe zarzuty, to na miejscu pana mecenasa bym się obawiał - ocenił gość TV Republika.
#WPunkt | @PNisztor: Przecież dotychczas nawet ci bardzo znani, bardzo wpływowi jak słyszeli zarzuty przyjmowali je na klatę. Roman Giertych do dzisiaj próbuje argumentować, że gdy stawiano mu zarzuty był nieprzytomny, spał.#włączprawdę z #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? (@RepublikaTV) November 25, 2020
#WPunkt | @PNisztor: Trzecia osoba, która jest bardzo ciekawa - Andrzej Malinowski, były polityk PSL, obecnie prezes jednej z organizacji biznesowych, który był zarejestrowany przez PRL-owskie służby wojskowe jako ich współpracownik. #włączprawdę z #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? (@RepublikaTV) November 25, 2020