Licznik Grodzkiego bije. Dziś przypada niechlubny jubileusz – mija 200 dni od czasu, kiedy prokuratura wystosowała wniosek o uchylenie immunitetu marszałkowi Senatu Tomaszowi Grodzkiemu. Portal Niezalezna.pl nieoficjalnie dowiedział się, że Donald Tusk postawił podejrzanemu ultimatum.
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki blokuje głosowanie nad uchyleniem mu immunitetu i możliwością pociągnięcia go do odpowiedzialności ws. tzw. afery kopertowej.
- Dzisiaj mamy pewnego rodzaju okrągły jubileusz. Minęło właśnie 200 dni, od kiedy do Senatu z Prokuratury Krajowej skierowano wniosek o uchyleniu panu immunitetu. Nadal nie możemy się doczekać, żeby ten punkt znalazł się w porządku obrad, po pierwsze komisji regulaminowej Senatu, a po drugie posiedzenia plenarnego - powiedział dziś Marek Pęk do marszałka Senatu podczas obrad plenarnych Senatu.
– Pytam w imieniu klubu PiS, kiedy wreszcie pan marszałek umożliwi, zgodnie z zasadami obowiązującymi w Senacie, procedowanie tego wniosku. To sprawa ważna - dla senatu, także dla obywateli. Domagam się, żeby wreszcie zgodnie z regulaminem skierować wniosek najpierw do komisji, a potem na posiedzenie plenarne – dodał Pęk.
Portal niezalezna.pl dowiedział się nieoficjalnie, że w sprawie zareagował Donald Tusk, który zażądał od Grodzkiego zrzeczenia się immunitetu.
Marszałek Grodzki konsekwentnie podkreśla, że w sprawie tzw. afery kopertowej nie ma sobie nic do zarzucenia. Jednocześnie konsekwentnie unika możliwości wyjaśnienia tej sprawy przed sądem.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Dla Tuska Trump to "nakryty na kradzieży złodziej", a dla żony Sikorskiego - "produkt mafijnego świata"
Polska Federacja Ruchów Obrony Życia ostro reaguje na decyzję większości sejmowej godzącej w prawa dzieci nienarodzonych
[AKTUALIZACJA] Wszedł na pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej z przedmiotem, który przypomina broń [WIDEO]
Amerykańskie media demaskują Tuska: oskarżył Trumpa, że jest rosyjskim agentem! Polsce grozi izolacja na scenie międzynarodowej!
Najnowsze
Dla Tuska Trump to "nakryty na kradzieży złodziej", a dla żony Sikorskiego - "produkt mafijnego świata"