Niemieckie media rozkręcają się ostatnio z opisywaniem tego, co dzieje się w Polsce. Z pewnością przyglądają się nam teraz bliżej - z przyczyn oczywistych. Na tapet wzięto prawo aborcyjnego w Polsce, w kontekście którego uderzono w... Donalda Tuska i jego rząd!
Na łamach portalu internetowego niemieckiego tygodnika pt. „Der Spiegel” opublikowano artykuł dotyczący sylwetki Donalda Tuska. Ale o dziwo, jego treść nie wychwala Tuska, a krytykuje, o czym świadczy sam tytuł tekstu. „To były puste obietnice” – brzmi on tak.
Mocny cios w Tuska!
Już na wstępie publikacji, czytamy o sylwetce Justyny Wydrzyńskiej, czyli aktywistki z organizacji Aborcyjny Dream Team. Została ona skazana za zamiar przekazania czterech tabletek aborcyjnych.
Zdaniem autorski tekstu, „Donald Tusk wykorzystał w kampanii wyborczej protesty kobiet przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego przez TK, jednak do tej pory nie udało mu się znaleźć większości w parlamencie, aby zmienić przepisy”.
„Koalicja rządowa nie odrobiła pracy domowej, być może z powodów taktycznych. Donald Tusk odkłada debatę o prawie aborcyjnym do wiosny, aby wygrać dzięki poparciu kobiet wybory prezydenckie”
– czytamy dalej.
Dalej pojawia się wzmianka na temat pomysłu "wytycznych dla prokuratorów oraz lekarzy".
– Staną się wykładnią dla lekarzy i dla podmiotów leczniczych. Mają one zapewnić bezpieczeństwo zdrowotne kobietom i bezpieczeństwo prawne lekarzom
— tak mówiła o nich minister zdrowia Izabela Leszczyna.
Autorka tekstu w niemieckim "Spieglu", powołując się na dane, które otrzymała od Justyny Wydrzyńskiej napisała, że polskie społeczeństwo jest w sprawach aborcji bardziej liberalne niż polska klasa polityczna a z sondaży wynika, że rocznie od 80 do 200 tysięcy kobiet w Polsce przerywa ciążę. Dla porównania – oficjalne statystyki mówią o 1100 zabiegach.
Źródło: Republika, Deutsche Welle, Der Spiegel, wprost.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.