Niemiecki dziennik atakuje Polskę po decyzji ws. ETS2: „To może się zemścić”
Unia Europejska opóźniła wprowadzenie systemu ETS2, co uznano za sukces naszego kraju. Niemiecka prasa "ostrzega" jednak, że decyzja może uderzyć w Warszawę i kraje Europy Wschodniej.
Niemiecka prasa: decyzja Warszawy może uderzyć w samą Polskę
System ETS2, obejmujący emisje CO2 w transporcie i budownictwie, miał ruszyć w 2027 roku. Z powodu sprzeciwu kilku państw, w tym Polski, unijni ministrowie środowiska zdecydowali o jego opóźnieniu o rok. Komentator „Frankfurter Allgemeine Zeitung” ocenił, że „w ten sposób UE osłabia sedno swojej polityki klimatycznej”. Niemiecki dziennik zauważył, że osiągnięcie celu redukcji emisji o 55 proc. do 2030 roku będzie teraz znacznie trudniejsze.
— Czas pokaże, czy kraje takie jak Polska i Rumunia, naciskając na wprowadzenie tego środka, wyświadczyły sobie przysługę — napisała gazeta.
Niemieccy publicyści ostrzegają, że im później system zostanie uruchomiony, tym większy może być szok cenowy dla konsumentów.
— Przesunięcie terminu może zatem zemścić się na mieszkańcach Europy Wschodniej, którzy w przeciwieństwie do Berlina nie wprowadzili jeszcze krajowych cen CO2 — czytamy w „FAZ”.
Donald Tusk podkreślił w mediach społecznościowych, że decyzja o odłożeniu ETS2 była jednym z jego priorytetów. „Jak obiecaliśmy, tak zrobiliśmy. Dwa tygodnie temu mówiłem, że rozbroimy ETS2, czyli opłaty za ogrzewanie i transport, na które zgodził się Morawiecki. Dziś to się stało. ETS2 odłożony, a jego rewizję Komisja Europejska musi przygotować w najbliższym czasie. Robimy, nie gadamy” — napisał szef rządu.
Po szczycie Rady Europejskiej premier dodał, że kluczowe było wpisanie do konkluzji słowa „rewizja”, co otwiera drogę do dalszych negocjacji. Tymczasem niemieccy eksperci przypominają, że skutki wprowadzenia ETS2 mogą być szczególnie odczuwalne w Polsce. Według analiz cytowanych przez media za Odrą, nowe przepisy mogłyby podnieść koszty ogrzewania w naszym kraju nawet o 150 proc.
Decyzja o wstrzymaniu reformy klimatycznej jest więc postrzegana w Berlinie jako zagrożenie dla unijnej polityki klimatycznej.
Źródło: Republika, www.faz.net
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X