"Tankowanie w Polsce może zrujnować Twój samochód..." - ostrzega tytuł artykułu Florian Görresa w "Berliner Morgenpost". Dalej napięcie już tylko rośnie. "Jeśli tankujesz w Polsce, powinieneś zwrócić uwagę na jakość paliwa, w przeciwnym razie mogą wystąpić kosztowne naprawy samochodu. Rzecznicy konsumentów ostrzegają przed złej jakości benzyną z Polski", tak rozpoczyna się tekst w gazecie naszych "zachodnich przyjaciół".
W dalszej części artykułu Görres wylicza, czym może grozić zatankowanie "złym polskim paliwem"; są to kolejno: zatkane filtry paliwa, brudne zawory wtryskowe, wybuchy pary podczas napełniania, hałas, nierówna praca jednostki napędowej i zwiększone zużycie paliwa. istnym słowem groza!
By tego wszystkiego uniknąć, inteligentny Niemiec radzi skorzystać z mapki znajdującej się na stronie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który wyrywkowo kontroluje jakość paliwa na stacjach w Polsce. "Zielony kciuk w górę ze skrótem odpowiedniego paliwa oznacza, że podczas testu wszystko było w porządku. Z drugiej strony czerwony kciuk w dół wskazuje na braki. Mapa jest również nadal dostępna za ostatni rok", informuje herr Görres.
Po tej porcji horroru, niemiecki dziennikarz, w ostatnim akapicie swojego artykułu informuje, że "ryzyko złego paliwa nie wydaje się być jednak szczególnie wysokie w Polsce, ponieważ w ubiegłym roku tylko kilka stacji benzynowych nie zdało testu UOKiK, a w 2024 roku stacji ze złej jakości paliwem już w Polsce nie wykryto".
Jak oni nas kochają! "Gorsze paliwo. Tankowanie w 🇵🇱 może zniszczyć samochód".https://t.co/mzZoZPCdNh pic.twitter.com/ocWyh4Xk2a
— Pan Cogito (@PanCogito7) April 7, 2024