Nawrocki: musimy zadbać o polską policję

Popierany przez PiS obywatelski kandydat na prezydenta Karol Nawrocki mówił w czwartek w Piasecznie, że należy zadbać o "uciekające" etaty w polskiej policji, by Polacy czuli się bezpiecznie. Zaproponowałem, aby wprowadzić dodatek patrolowy, dla tych policjantów, aby szybko nie rezygnowali ze służby - mówił.
Nawrocki odwiedził w czwartek przed południem podwarszawskie Piaseczno, gdzie na rynku spotkał się z mieszkańcami.
"Wierzymy w to, że Polska będzie normalna, bezpieczna, ambitna, że będzie dążyć do swojej wielkości i będzie się rozwijać. Aby tak się stało, musimy być przekonani i być zdeterminowani do tego, żeby zająć się kwestiami Polski i powiatów, i powiatu piaseczyńskiego" - mówił obywatelski kandydat na prezydenta.
Za mało wypełnionych etatów
W swoim wystąpieniu poruszył kwestię bezpieczeństwa, mówiąc, że aby Polska była sferą bezpieczeństwa, to mieszkańcy Piaseczna nie mogą czuć się niebezpiecznie.
"A wiemy co stało się w ostatnim roku i co dzieje się w ostatnim czasie - zbyt mało wypełnionych etatów w policji sprawia, że jest wiele włamań, wiele rozbojów. Niektóre z nich kończą się także niestety śmiertelnie, bo takie macie państwo doświadczenie z zeszłego roku" - mówił.
Jak dodał, biorą w tym udział także obywatele innych państw, którzy przybyli do Polski.
"Aby zapewnić nasze bezpieczeństwo i aby Polska stała się sferą bezpieczeństwa mieszkańcy Piaseczna, nasze wspaniałe kobiety, którym dziękuję, że mnie popierają, ale także nasze dzieci i my wszyscy musimy czuć się bezpiecznie. Żeby zareagować na kryzys w polskiej policji, w swoim Planie 21 zaproponowałem, aby wprowadzić dodatek patrolowy dla tych policjantów, którzy zbyt szybko opuszczają swoją służbę i odchodzą z policji, bo praca patrolowa jest ciężka, wymagająca i nie wiąże się z dobrym finansowaniem" - mówił Nawrocki.
Zadbać o "uciekające" etaty
"Musimy zadbać o "uciekające" etaty w polskiej policji, żeby mieszkanki i mieszkańcy Piaseczna czuli się bezpiecznie. Aby Polska stała się sferą bezpieczeństwa" - dodał.
Nawrocki zadeklarował też, że chce przywrócić w życiu politycznym i publicznym "normalność", w której politycy są zobowiązani do realizacji swoich obietnic. W tym kontekście odniósł się do kandydata KO, prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego.
"A gdzie jest dzisiaj 100 konkretów Donalda Tuska? Jedyny zrealizowany konkret, to przywrócenie przywilejów emerytalnych funkcjonariuszom Służby Bezpieczeństwa" - mówił, nawiązując do obietnic składanych przez obecnego premiera w kampanii parlamentarnej z 2023 r.
W odpowiedzi na te słowa, zgromadzeni sympatycy Nawrockiego zaczęli skandować: "Hańba!".
Niespełnione obietnice
"Jak swoje obietnice w ciągu ostatnich siedmiu lat zrealizował prezydent Warszawy, zastępca Donalda Tuska, Rafał Trzaskowski? Gdzie jest tramwaj na Białołękę? Gdzie są dwie linie SKM? Jak mamy słuchać i wierzyć, że cokolwiek zostanie zrealizowane dla całej Rzeczpospolitej, jeśli nie udało się w siedem lat zrealizować obietnic w stołecznej Warszawie?" - pytał Nawrocki.
Wzywał też do tego, by wyrzucić "kłamstwo i składane obietnice bez pokrycia z życia publicznego".
"Ja państwu gwarantuję, że zaprowadzę państwa do Polski bezpiecznej, do Piaseczna także bezpiecznego, do Polski sfery normalności" - przekonywał.
Kilkaset tysięcy podpisów
Podczas późniejszej konferencji prasowej Nawrocki pytany m.in. kiedy jego komitet wyborczy złoży podpisy poparcia do PKW, przyznał, że zbieranie podpisów poparcia doskonale mobilizuje wyborców i, że efekt "jest doskonały". "Niebawem złożymy podpisy. To już jest - mogę zdradzić - kilkaset tysięcy podpisów. Z całą pewnością niedługo będzie ten moment, w którym złożymy podpisy" - powiedział.
"Proces (zbierania podpisów) przebiega bardzo dobrze, ale chcemy aby jeszcze moi wyborcy angażowali się w zbieranie podpisów" - dodał Nawrocki.
Zgodnie z kalendarzem wyborczym czas na zgłoszenie kandydata na prezydenta upływa 4 kwietnia (piątek) o godz. 16.00. Do rejestracji kandydata przez PKW konieczne jest zebranie minimum 100 tys. podpisów z poparciem dla niego.
Źródło: x.com, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X