Przejdź do treści
07:58 Sondaż IBRiS dla "Rz": badanie potwierdza fatalny dla partii Tuska trend - od ostatniego straciła ona 5,8 pp i ma ich 26,5 proc. PiS tymczasem umacnia się na pozycji lidera z 28,9 proc. poparciem
Radio Republika Gościem poranka w Radiu Republika w środę, 2 lipca, o godz. 07:08 będzie prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski.
Wydarzenie 2.07 (środa). Od godz. 15.00 do 19.00 w Piotrkowie Trybunalskim przed Galerią Handlową przy ul. Słowackiego zbiórka podpisów poparcia referendum w sprawie odwołania Prezydenta i Rady Miasta i sprzeciwu wobec nielegalnej migracji! 
Wydarzenia Piotrków Trybunalski: Redaktor Tomasz Sakiewicz z Klubem "GP" 3.07 (czwartek) od godz. 15.00 będzie zbierać podpisy poparcia dla referendum przed Galerią Handlową przy ul. Słowackiego
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej Piotrków Tryb. zaprasza 3 lipca o godz. 18.00 na spotkanie z redaktorem naczelnym Tomaszem Sakiewiczem. Sala restauracji Sara (dawna Altamira), ul. Dmowskiego 38c
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej w Głogowie informuje o zbieraniu podpisów ws. referendum w powiecie głogowskim - STOP nielegalnej imigracji! Punkty: plac przy Ratuszu, Plac 1000-lecia, tężnia Piastów, targowisko oś. Kopernika: 30.06–02.07, godz. 10:00–17:00
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!

Naukowiec o „atrapie rozwoju” za pieniądze unijne: Zamiast efektu kuli śniegowej fundujemy sobie efekt kuli u nogi

Źródło: flickr/Kris Duda/CC BY 2.0

– Zamiast efektu kuli śniegowej fundujemy sobie efekt kuli u nogi – ocenia prof. Marek Kozak z Centrum Europejskich Studiów Regionalnych i Lokalnych Uniwersytetu Warszawskiego oraz członek Komitetu Przestrzennego Zagospodarowania Kraju PAN. Polski rozwój nazywa wprost „atrapą”.

– Na wszystko, co da się zrobić z betonu - drogi, chodniki, budynki, remonty. 80 procent środków idzie na wielkie budowanie. W ten sposób wydajemy pieniądze na wygodę i jakość życia. Jak bogacze. A miały iść na rozwój – mówi w wywiadzie dla Gazety Wyborczej prof. Kozak.

 

Podkreśla, że budować infrastrukturę warto tam, gdzie jej brak stanowi barierę rozwoju, który już trwa. – Autostrada Warszawa - Berlin ma sens, bo tam jest nasz rynek. Natomiast mania budowania fragmentów dróg w całej Polsce sensu nie ma. Służą one wygodzie obywateli, ale z rozwojem nie mają nic wspólnego – ocenia naukowiec z CESRiL UW.

 

Dalej wyjaśnia, że powstanie nowoczesnej drogi nie gwarantuje przypływu inwestorów. – I jest zdziwienie. Bo panuje pogląd, że jeśli do rżyska dociągnąć nowoczesną drogę, kanalizację i światłowód, zrobić specjalną strefę ekonomiczną, to pojawią się inwestycje i miejsca pracy. I że atutem takich miejsc jest tania siła robocza – wyjaśnia.

 

Krytykuje też opieranie się na taniej sile roboczej. – Wystarczy obejrzeć statystyki zagranicznych inwestycji bezpośrednich w Europie. Pieniądze wcale nie płyną tam, gdzie jest tania siła robocza, bo pracownicy niewiele umieją, trzeba ich przyuczać i kontrolować. Większość inwestycji trafia do Niemiec. Co z tego, że trzeba tam płacić robotnikowi pięć razy więcej niż u nas, jeśli produkuje osiem razy więcej rzeczy dobrej jakości – mówi prof. Kozak.

 

Naukowiec przypomina, że w Polsce prawie wszystkie pieniądze pochodzące z Unii Europejskiej wydaje się na „ścieżki, dróżki, budynki, odnawianie ratusza pod hasłem „turystyka”, jakby turysta chciał wchodzić do ratusza”. – Potem mamy kłopoty po każdej unijnej perspektywie budżetowej – dodaje.

 

Prof. Kozak na podstawie statystyk ukazujący wpływ środków unijnych na polskie PKB wyjaśnia, że po każdej perspektywie budżetowej, która podkręca polską gospodarkę, następnie wszystko gwałtownie siada. – Jeśli prawie wszystko pakujemy w infrastrukturę, to potem musimy płacić za jej utrzymanie. Remontować drogi, ogrzewać te nowe budynki. Gdy strumień pieniędzy słabnie - a tak się dzieje między unijnymi budżetami - wpływ inwestycji na nasz PKB jest ujemny. Dopłacamy. Przychodzi nowa transza i znów zaczynamy budować jak szaleni – tłumaczy naukowiec. – Zamiast efektu kuli śniegowej fundujemy sobie efekt kuli u nogi – ocenia wprost.

 

Naukowiec nie ma też wątpliwości, że po dekadzie w Unii Europejskiej innowacyjność polskiej gospodarki zamiast rosnąć, zmalała. – Trafiliśmy do grupy państw najmniej innowacyjnych razem z Rumunią i Bułgarią – mówi. Prof. Kozak przypomina też, że w 2005 roku działania innowacyjne podejmowało około 23 procent przedsiębiorstw, w roku 2012 - już poniżej 20 procent.

wyborcza.pl, telewizjarepublika.pl

Wiadomości

KO na równi pochyłej. Kolejny sondaż potwierdza fatalny dla partii Tuska trend

UEFA: Padł rekord sprzedaży biletów na Euro 2025 kobiet

Internauci ujawniają bulwersujące fakty dotyczące nielegalnych imigrantów

Miliarderzy zabezpieczają się przed "apokalipsą". Popełniają błąd

Największa w historii USA afera medyczna. Operowali z Rosji

Wprowadzą obowiązkową służbę wojskową dla kobiet

Niemcy podpisali umowę z Ukrainą. Będą produkować dla nich drony

Fatalny sezon tornad w USA. Przekracza średnią historyczną

Rozstrzygnął Vance: Senat USA przyjął "wielką i piękną ustawę" Trumpa

Skandal z oszustwami przy dotacjach UE. Rezygnacja w rządzie

Jest szansa na zawieszenie broni w Strefie Gazy

Holandia chce zmienić prawo: nielegalny pobyt w kraju ma być karany

Bombowce B-2 mogą mieć "jeszcze jeden kurs"?

Sztuczna inteligencja pomoże nam rozmawiać ze zwięrzętami

Koniec poszukiwań 57-latka. Prawdopodobnie popełnił samobójstwo

Najnowsze

Koniec poszukiwań 57-latka. Prawdopodobnie popełnił samobójstwo

Miliarderzy zabezpieczają się przed "apokalipsą". Popełniają błąd

Największa w historii USA afera medyczna. Operowali z Rosji

Wprowadzą obowiązkową służbę wojskową dla kobiet

Niemcy podpisali umowę z Ukrainą. Będą produkować dla nich drony

KO na równi pochyłej. Kolejny sondaż potwierdza fatalny dla partii Tuska trend

UEFA: Padł rekord sprzedaży biletów na Euro 2025 kobiet

Internauci ujawniają bulwersujące fakty dotyczące nielegalnych imigrantów