Polską wstrząsnęła śmierć broniącego naszej granicy przez nachodźcami bohaterskiego żołnierza. Nie jest to jednak jedyna tragedia do jakiej dochodziło i dochodzi w środowisku służb mundurowych. Od pewnego czasu informowaliśmy o skandalicznych warunkach pracy Służby Więziennej. Związkowcy z SW alarmowali, że przyjęte przez ekipę Bodnara rozwiązania czynią z osadzonych w aresztach i zakładach karnych przestępców "święte krowy", które potrafią np. uderzyć, a nawet ciężko pobić zwracających im uwagę funkcjonariuszy, czy pracowników cywilnych jednostek penitencjarnych. Rozzuchwaleni liberalnym stosunkiem do zachowań chuligańskich osobnicy stają się także coraz częściej sprawcami tragedii zanim jeszcze trafią za kratki.
Jak informowały media, 28-letni Marcin Mizia – funkcjonariusz Zakładu Karnego w Jastrzębiu-Zdroju – przyjechał w miniony weekend z narzeczoną do Sosnowca na imprezę plenerową. Między nim a grupą nastolatków wywiązała się sprzeczka. W jej efekcie trzech 16-latków pobiło mężczyznę, który w stanie krytycznym trafił do szpitala. Niestety, nie udało się go uratować. Sprawcy zostali zatrzymani i decyzją Sądu Rejonowego w Sosnowcu umieszczeni w schronisku dla nieletnich na trzy miesiące.
"Z głębokim smutkiem informujemy, że 12 czerwca 2024 r. zmarł kpr. Marcin Mizia – funkcjonariusz Zakładu Karnego w Jastrzębiu-Zdroju. Zgon Marcina nastąpił w wyniku śmiertelnego pobicia, do którego doszło 9 czerwca br., w niedzielę, podczas imprezy plenerowej organizowanej w Sosnowcu", przekazała Służba Więzienna.
Do tragedii odniósł się były wiceminister sprawiedliwości, a obecny poseł Suwerennej Polski Michał Woś.
„Trzech 16-latków zakatowało na śmierć funkcjonariusza Służby Więziennej. Gdy w 2022 roku odpowiadałem za reformę prawa o nieletnich, o takich zwyrodniałych 16-latkach Szymon Hołownia mówił ‘maluchy’ i kłamał, że ustawa to ‘lex maluchy za kraty’” – napisał na Twitterze poseł Woś i podkreślił: "Jeśli nie będą odpowiadać jak dorośli w trybie kodeksu karnego, ustawa o nieletnich przewiduje właściwe narzędzia dla skrajnie zdemoralizowanych młodych bandytów".
Polska Tuska-Bodnara jest bezwzględna dla przeciwników politycznych. W ich szykanowaniu i bezprawnych wobec nich działaniach koalicja 13 grudnia nie zawraca sobie głowy nawet immunitetami. Podobnie traktowane są niezależne - jeszcze niezależne - od zmierzającej w kierunku totalitaryzmu władzy osoby publiczne i instytucje. Bodnar nie ma też problemów, by, na wzór chyba stalinowskich "trójek sądowych", tworzyć zespoły prześladujące broniących naszej wschodniej żołnierzy. Co innego kryminaliści - w tym przypadku można być już 'wrażliwym na prawa człowieka humanistą".
Trzech nastolatków dotkliwie pobiło 28-letniego Marcina, piłkarza i pracownika Służby Więziennej. Mężczyzna zmarł w szpitalu.
— 🌐 ᴛʜᴇᴘᴏʟᴀɴᴅɴᴇᴡs 🌐 (@thepolandnews_) June 12, 2024
Do tragedii doszło podczas plenerowej imprezy z okazji 120-lecia Sosnowca.
Sprawcy mieli po 16 lat. Wszyscy trafili do schroniska dla nieletnich. Spędzą… pic.twitter.com/MfxbxS12ZL
Trzech 16-latków zakatowało na śmierć funkcjonariusza Służby Więziennej.
— Michał Woś (@MWosPL) June 13, 2024
Gdy w 2022 odpowiadałem za reformę prawa o nieletnich, o takich zwyrodniałych 16-łatkach Szymon Hołownia mówił „maluchy” i kłamał, że ustawa to „lex maluchy za kraty”.
Jeśli nie będą odpowiadać jak… https://t.co/kLjCSSNuq4