Konrad K., który w piątek 20 października zabił jedną i ranił dziewięć innych osób w galerii handlowej w Stalowej Woli, może uniknąć więzienia.
Sprawca od soboty przebywa na oddziale psychiatrycznym aresztu śledczego w Krakowie. Jeśli badania potwierdzą chorobę psychiczną, zamiast w więzieniu, wyląduje w szpitalu psychiatrycznym.
Młody mężczyzna został ujęty przez klientów galerii. Policjanci ustalili, że 27-letni mieszkaniec Stalowej Woli, nie był wcześniej notowany. Badanie alkomatem wykazało, że jest trzeźwy. Mężczyzna leczył się wcześniej psychiatrycznie.
Konrad K. kupił wojskowe bagnety miesiąc przed atakiem, bo - jak twierdził - czuł się zagrożony. Nie umiał jednak wyjaśnić, kogo się bał.
Psychiatra z Wrocławia Krzysztof Klementowski w rozmowie z "SE" powiedział, że osoby cierpiące na depresją nie zabijają w taki sposób. Zdarzają się rozszerzone samobójstwa ale to coś zupełnie innego. Wygląda to na ciężką psychozę lub na chorobę dwubiegunową- powiedział lekarz.