NIK: Coraz więcej osób spoza Polski chce studiować w naszym kraju
Polska zapewnia właściwe warunki prawne i organizacyjne do rekrutacji i kształcenia cudzoziemców na uczelniach wyższych. Mało realne jest jednak osiągnięcie w tym roku zaplanowanej w rządowych dokumentach liczby 100 tys. studiujących cudzoziemców - ocenia NIK.
We wtorek Najwyższa Izba Kontroli opublikowała wyniki kontroli, która objęła lata 2017-2020 (do 31 lipca). NIK skontrolowała Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego (obecnie jest to Ministerstwo Edukacji i Nauki), Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Narodową Agencję Wymiany Akademickiej oraz 18 uczelni publicznych. Wykonano też badanie kwestionariuszowe w 107 uczelniach publicznych.
- Państwo polskie zapewnia właściwe warunki prawne i organizacyjne do rekrutacji i kształcenia cudzoziemców na uczelniach wyższych. Coraz więcej osób spoza Polski chce studiować w naszym kraju. W roku akademickim 2019-2020 studiowało ponad 77 tys. osób, a od roku akademickiego 2016-2017 liczba studentów cudzoziemców wzrosła o 27 proc. - czytamy w wynikach kontroli. Zaznaczono jednak, że wciąż wskaźnik umiędzynarodowienia uczelni w Polsce jest jednym z najniższych w krajach OECD.
NIK pozytywnie oceniła działania ministerstwa nauki i szkolnictwa wyższego. Resort ten m.in. zainicjował prace legislacyjne, których efektem było powołanie od dnia 1 października 2017 r. Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej. Wskazano też na realizowanie długofalowej polityki państwa wspierającej indywidualną mobilność akademicką oraz promującą polskie szkolnictwo wyższe za granicą.
- NIK ocenia, że mało realne jest osiągnięcie w roku 2021 zaplanowanej w rządowych dokumentach liczby 100 tys. studiujących cudzoziemców - podkreślono. NIK przypomina, że taki cel zapisano w „Wieloletnim planie współpracy z zagranicą Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego”.
- Przemawia za tym fakt, że w latach akademickich 2016/2017 - 2019/2020 liczba studentów cudzoziemców wzrosła jedynie o 16,3 tys. osób, przy czym w latach 2019-2020 liczba tych studentów zwiększyła się zaledwie o 2,9 tys. osób. Nie bez znaczenia jest także stan epidemii COVID-19 oraz związane z nim ograniczenia między innymi w przemieszczaniu - podkreślono.
Izba wnioskuje do ministra edukacji i nauki, spraw zagranicznych oraz dyrektora Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej o zrewidowanie planów i zintensyfikowanie działań na rzecz wspierania kształcenia cudzoziemców na polskich uczelniach.
Z opublikowanych danych wynika, że w 2019 roku odsetek studentów zagranicznych osiągnął 6,4 proc.
- Tym samym z wyprzedzeniem zrealizowano planowany na 5 proc. w "Strategii Rozwoju Kapitału Ludzkiego 2020" stopień umiędzynarodowienia polskiego szkolnictwa wyższego - wskazano.
NIK przywołuje dane Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, z których wynika, że w 2017 r. średnia wartość wskaźnika umiędzynarodowienia uczelni państw OECD wyniosła 8,9 proc., a w 2018 - 9,2 proc.
- Polska plasuje się poniżej tej wartości – w 2017 roku odsetek studentów cudzoziemców wyniósł 4,1 proc., w 2018 - 3,6 proc. - wskazano.
Jak wynika z kontroli, pod koniec roku 2019 r. najwięcej studentów cudzoziemców w Polsce pochodziło z Ukrainy (38,5 tys. osób), Białorusi (8,2 tys. osób), Indii (3,3 tys. osób), Norwegii, Chin, Niemiec (po 1,4 tys. osób). Najbardziej popularnymi kierunkami studiów wśród obcokrajowców w roku akademickim 2019/2020 był kierunek lekarski, zarządzanie, informatyka, stosunki międzynarodowe i kierunek lekarsko-dentystyczny.