Kobiety, które karmiły piersią, są w mniejszym stopniu narażone na rozwój chorób układu sercowo-naczyniowego po menopauzie – poinformowali naukowcy podczas 21. kongresu Europejskiego Towarzystwa Endokrynologicznego, który odbywa się w Lyonie.
Dotychczasowe badania wskazują na szereg korzyści płynących z karmienia piersią. Redukuje ono ryzyko depresji poporodowej, a także niektórych rodzajów nowotworów. Pomaga też świeżo upieczonym mamom utrzymać prawidłową masę ciała oraz reguluje poziom cukru we krwi.
Korzyści te mają związek z wyższym poziomem prolaktyny u karmiących matek. Badania wskazują, że hormon ten zmniejsza ryzyko cukrzycy, która stanowi jeden z głównych czynników ryzyka chorób układu sercowo-naczyniowego.
Naukowcy z Uniwersytetu Ateńskiego mierzyli markery chorób serca i naczyń krwionośnych u kobiet po menopauzie w odniesieniu do historii karmienia piersią. Po uwzględnieniu m.in. masy ciała, wieku, poziomu cholesterolu i palenia papierosów, badacze ustalili, że kobiety, które karmiły piersią były w znacznie mniejszym stopniu narażone na wyżej wspomniane choroby. Znaczenie miał także okres karmienia piersią – kobiety, które karmiły dłużej, były narażone w jeszcze mniejszym stopniu.