- Panie arcybiskupie Jędraszewski, panie pośle Legutko, panie ministrze Ziobro, nie pozwolimy, żeby przestępstwa były zamiatane pod dywan. Dopadniemy was we wrześniu - powiedział na konwencji Koalicji Europejskiej Andrzej Szejna, polityk związany z Sojuszem Lewicy Demokratycznej.
Słowa Szejny zaszokowały początkowo chyba nawet zgromadzoną na sali publicznośc składającą się z czołowych polityków KE. Później nastąpiła żywiołową reakcja. Za Andrzejem Szejną stała zaś europosłanka PO Róża Thun, którą słowa polityka SLD wyraźnie ucieszyły.
Na sali znajdowali się również Władysław Kosiniak-Kamysz, Katarzyna Lubnauer, Włodzimierz Czarzasty i Barbara Nowacka.
Politycy PSL na atak na abp. Jędraszewskiego wcale nie zareagowali, co w kontekście słów lidera ludowców, że "będą zawsze bronić wartości chrześcijańskich w Polsce i w Europie" jest niezwykle ciekawe.
#Szejna (KE): Panie abp Jędraszewski, panie pośle Legutko, panie min. @ZiobroPL, dopadniemy was!
— WaldemarKowal (@waldemarkowal) 20 maja 2019
To chyba pierwsza konwencja wyborcza, na której grożą lokalnemu biskupowi. Na sali liderzy PSL @KosiniakKamysz @JarubasAdam pic.twitter.com/Bi4IPjgSR8